Sąd Rejonowy w Legnicy odmówił wszczęcia postępowania przeciwko Jackowi Głombowi o zorganizowanie 1 kwietnia 2016 nielegalnego zgromadzenia kodziarzy pod Galerią Piastów. To kompromitacja działającej na polityczne zamówienie Policji. ”Jednoznaczna wymowa dowodów zgromadzonych w sprawie wskazuje, że działania obwinionego Jacka Głomba nie wyczerpały znamion wykroczenia” – czytamy w uzasadnieniu postanowienia sądu.
Na 1 kwietnia Jacek Głomb jako koordynator legnickiej grupy KOD-u zapowiadał pikietę przed Galerią Piastów, ale kiedy nie dostał na nią zgody urzędu miasta, zmienił plany. Zamiast pikietować, on i inni zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji pojedynczo krążyli po całej ulicy Najświętszej Marii Panny, rozdając przechodniom ulotki z zaproszeniem na mającą odbyć się w weekend manifestację we Wrocławiu. Interweniowała Policja. Funkcjonariusze podchodzili do poszczególnych kodziarzy, legitymowali ich i spisywali za udział w nielegalnym zgromadzeniu. Przeciwko Jackowi Głombowi od kwietnia do października Komenda Miejska Policji prowadziła postępowanie zakończone skierowaniem do sądu wniosku o ukaranie. Komendant zarzucił liderowi KOD-u, że bez wymaganego zezwolenia zorganizował zgromadzenie zwolenników KOD-u naruszając art 52 par. 1 pkt 2 Kodeksu wykroczeń.
Od początku pisaliśmy, że Policja zachowuje się absurdalnie, a Sąd Rejonowy w Legnicy potwierdził tę opinię, wydając 9 grudnia postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przeciwko Jackowi Głombowi. Sąd pisze: “czynu nie popełniono”. Zachowanie lidera KOD-u nie nosi znamion wykroczenia. Zgodnie z obowiązującym prawem, byłoby nim, gdyby bez zezwolenia zwołał zgromadzenie, w trakcie którego doszłoby do wspólnych obrad lub do wspólnego wyrażania stanowiska w sprawach publicznych. “Tymczasem z treści przedstawionych przez oskarżyciela dowodów wynika, że obwiniony wraz z kilkoma osobami rozdawał ulotki zachęcające do udziału w innym wydarzeniu. Takie działanie nie jest zgromadzeniem w rozumieniu Ustawy. Bez znaczenia dla takiej oceny rzeczywistości jest fakt, że obwiniony wcześniej bezskutecznie zawiadamiał o zamiarze zorganizowania zgromadzenia. ” – czytamy w uzasadnieniu postanowienia sądu.
“Brawo Sąd Rejonowy w Legnicy, brawo sędzina Katarzyna Sobieska. Absurdalny zarzut legnickiej policji o rzekomo zwołanej przeze mnie nielegalnej demonstracji KOD 1 kwietnia w Legnicy został oddalony. “W niniejszej sprawie wystąpiły przesłanki odmowy wszczęcia postępowania normowane w art, 5 &1 pkt. 1 k.p.w. wobec uznania, że czynu nie popełniono”. Detektyw aspirant Zbigniew Mazur z legnickiej policji musi chyba zmienić zawód.” – komentuje finał ośmiomiesięcznego zamieszania Jacek Głomb.
Zobacz też:
Moje trzy grosze. Ćwiczenia na fantomie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
powiedzmy sobie szczerze …policja to brzmi dumnie.Tu mamy do czynienia z przebierancami patalachami..
pardon..tengie policyjne pały…
zdecydowanie tengie policyjne glowy legnicke maja cós wspolnego z tenga pała sedziego ze zlotoryj.Zreszta wystarczy toto zobaczyc na ulicy.Sad w Legnicy trzyma sie mocno.A my razem z nim.,