Wolontariusze legnickiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, niedopuszczani do psów od początku pandemii, z trudem znoszą tą izolację. Zachęcają miłośników zwierząt, by w sobotę 12 września o godz. 12 każdy wziął puszkę karmy i przyszedł pod zamkniętą bramą schroniska na ul. Ceglanej.
Akcję “puszka karmy 12-go o 12-tej” organizują wspólnie Legnickie SOS dla Zwierząt Psiakot, Stowarzyszenie Nakarm Bezdomniaka oraz grupa Legnickie Zwierzaki. Każdy, kto zechce do nich dołączyć, będzie mile widziany. “Pokażmy tym niewinnym psiakom, że o nich pamiętamy! Tylko tyle możemy obecnie dla nich zrobić. One nic nie zawiniły sytuacji, w jakiej się znalazły!” – apeluje Psiakot w internecie.
Pretekstem do akcji jest opublikowana na oficjalnej stronie internetowej schroniska prośba, by przed nadejściem jesiennych chłodów pamiętać o bezdomnych psach. Będą potrzebowały więcej kalorii, by mieć siły do przetrwania trudnego okresu. Poza mokrą karmą przydadzą koce, kołdry, dywany i materace.
Uczestnicy akcji raczej za bramę nie wejdą. Od 12 marca wolontariusze nie są wpuszczani do schroniska, choć zgłaszają się do pomocy. Chcieliby przebywać z psami, zabawiać je, socjalizować, wyprowadzać na spacery, ale kierownictwo schroniska i miejscy urzędnicy nie pozwalają na taki kontakt, uzasadniając to pandemią. Twierdzą, że nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa ludziom ani zwierzętom.
- Chcemy dla dobra zwierząt dopuścić do nich wolontariuszy, ale dopiero wtedy, gdy będzie to bezpieczne dla wszystkich: dla pracowników, dla odwiedzających, dla rodzin adoptujących psy i dla samych psów – przekonywała nas na początku lipca dyrektor Bożena Czerwińska z Wydziału Infrastruktury Komunalnej w Urzędzie Miasta w Legnicy. Przez 2 miesiące nic się w tej sprawie nie zmieniło.
FOT. PIXABAY.COM