Drugi lekarz w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Legnicy ma koronawirusa. Reszta personelu medycznego z chirurgii i neurochirurgii, sądząc po wynikach testów, mogła uniknąć zakażenia
- Wyniki testów są ujemne, za wyjątkiem drugiego lekarza z Wrocławia, pracującego w legnickim szpitalu – mówi Małgorzata Stawiska-Lichota, rzeczniczka prasowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy.
1 kwietnia Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy informował o zamknięciu (kwarantannie) dwóch oddziałów. Chodziło o oddział neurochirurgiczny, na którym pracował zarażony koronawirusem neurochirurg z Wrocławia, oraz o oddział chirurgiczny, na którym leżał pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Małgorzata Stawiska-Lichota informuje, że w przypadku jednego z tych oddziałów można być już całkowicie spokojnym, że koronawirus się nie rozprzestrzenił. Również na drugim oddziale badanie wypadło dobrze. Ale ze względu na okres wylęgania się wirusa, zdecydowano, że cała załoga oddziału pozostanie jeszcze na wszelki wypadek w kwarantannie. W tym czasie raz jeszcze zostaną pobrane wymazy i powtórzone testy, aby mieć pewność, że wszyscy są zdrowi.
Szpital wstrzymuje się z informacjami o wynikach testów u swoich pracowników. Jego rzecznik Tomasz Kozieł zapowiada, że informację o sytuacji na oddziałach neurochirurgicznym i chirurgicznym przekaże, kiedy będzie miał wszystkie wyniki badań.
FOT. PIXABAY.COM
Drukuj
Email
