Pod hasłem “Stop mordowniom” fundacja Emir, walcząca z okrucieństwem wobec zwierząt, od kilku miesięcy tworzy mapę zła. Zaznacza na nich punkty, gdzie łamana jest ustawa o ochronie zwierząt. Legnica trafiła na tą mapę jako jedna z pierwszych miejscowości – za hurtowy wywóz psów przez handlarzy z Niemiec.
Tworzenie mapy zła (nazywanej też mapą cierpienia) polega na gromadzeniu dokumentacji, ikonografii, orzeczeń lekarzy weterynarii i wszystkiego, co z czasem pozwoli udowodnić popełnione w tych miejscach przestępstwa. Inicjując akcję “Stop mordowniom!” fundacja zapowiada składanie doniesień do prokuratur.
Legnica została wpisana na czarną listę jeszcze w marcu 2012 roku za współpracę z Martiną Chmielnik i jej fundacją Hunde in Not, która masowo wywozi psy ze schroniska i handluje nimi w Niemczech.
- To nie tylko Legnica. Tak samo jest w Świnoujściu, Rudzie Śląskiej i wielu innych miejscowościach – mówi Krystyna Sroczyńska z Fundacji Emir. — To działa mafia, bo w grę wchodzą ogromne pieniądze. Zbyt wielu jest zaangażowanych w ten biznes, by jedna fundacja była w stanie z tym sobie poradzić. Materiały nadsyłane przez wolontariuszy zamieszczamy na naszej stronie, licząc, że ktoś się nimi zainteresuje. Może jakiś prokurator odważy się wszcząć postępowanie z urzędu.
Według obrońców zwierząt, gminy, które wydają psy handlarzom z Niemiec, nie mają możliwości rzetelnej kontroli tego, co się później z czworonogami dzieje. Krystyna Sroczyńska twierdzi, że poza zdrowymi psami przeznaczonymi na handel, podejrzane organizacje wywożą psy chore, stare, z założenia przeznaczone do eksperymentów.
- To śmierdzący interes. Moralnie tak naganny, że trzeba z tym zrobić porządek – mówi Krystyna Sroczyńska.
PSIA MAMO_-jak mówić o Pańskiej rzetelnosci, skoro publikując link do tego oszczerczego artykulu zapominała Pani/Pan dopisać, ,ze w tej sprawie zarówno w Sądzie Rejonowym, jak i Okregowym zapadły 2 wyroki obydwa uniewinniające? No jak się mówi A to trzeba powiedzieć B inaczej jest to kłamstwo i pomówienie!!To tyle na temat Pańskiej rztelności! Brawo!!
>PSIA MAMA > Dziękuję za wypowiedź. Żaden komentarz nie został usunięty z portalu. Ponieważ jednak znalazł się w nim link, Pani wpis automat przekierował do moderacji. Po moderacji jest widoczny dla wszystkich. Ciąg dalszy tej historii będzie, zaczekam jednak na decyzje LPGK, czy kontynuować współpracę z Hunde is Not (wczoraj rozmawiałem z prezesem Józefem Wasinkiewiczem, sprawa wciąż jest badana). Co do Pani Krystyny Sroczyńskiej, jestem tak samo zaskoczony, jak wiele osób śledzących aktywność fundacji Emir w obronie praw zwierząt. Ponieważ opisana przez Wyborczą historia nie dotyczy Legnicy, mam ten luksus, że mogę spokojnie poczekać na wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Pozdrawiam i zapraszam do dalszego śledzenia informacji ukazujących się na aszym portalu.
Panie redaktorze dlaczego nie zamieszcza pan wszystkich komentarzy? Napisałem już jeden, nieobraźliwy i cisza. Gratuluję bezstronności i niezależności – wszak to atuty dziennikarstwa.
Panie Piotrze, dokładnie tak! Jak sie powiedziało A to i B wypada. Na takich “autorytetach” opiera Pan swoje artykuły.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6368173,Zlapali_dwa_psy__schronisko_od_razu_je_uspilo.html?fb_ref=su&fb_source=home_multiline
W kazdym panstwie urzednicy sa nierychliwi, jesli nie maja pojecia o sprawie ani widokow, ze warto ja ruszyc, ale gdyby do wlasciwej niemieckiej skarbowki przeslac informacje, ze ta Chmielnik jako fundacja zwolniona z podatku, robi kase na handlu psami, szybko dobraliby sie jej do tylka.
Panie Piotrze, jesli juz Pan powiedzial “A”, moze kolej na ciag dalszy?:)
PSY DO NIEMIEC SA DALEJ WYWOZONE ALE PANI CHMIELNIK ZNALAZŁA INNE MIESCE POSTOJU