Rada Gminy Zagrodno bezprawnie próbowała pozbawić Karolinę Bardowską mandatu wójta. Naczelny Sąd Administracyjny wydał dziś wyrok, który ostatecznie rozstrzyga trwający przez prawie całą kadencję spór w tej sprawie. 

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę kasacyjną Rady Gminy Zagrodno i podtrzymał wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 6 października 2022 r. (wyrok WSA we Wrocławiu z dn. 6.10.2022 r:  KLIKNIJ TUTAJ).

- Dzisiejszy wyrok nie zostawiał złudzeń – komentuje wójt Karolina Bardowska, która razem z mecenasem Michałem Pyrzem uczestniczyła w rozprawie przed NSA. – Sędzia wskazywała, że jeśli lokalna społeczność w wyborach wskazała wójta, to przesłanki do usunięcia takiej osoby ze stanowiska muszą być bardzo jasne,  jednoznaczne, istotne i mocne.

Większość radnych od pierwszych miesięcy traktowała Karolinę Bardowską z niechęcią, wrogo. Jawnym wyrazem tej niechęci były podjęte na sesji 29 maja 2020 r. uchwały obniżające jej wynagrodzenie do minimum i wygaszające uzyskany w wyborach powszechnych mandat wójta. Zarzucono Karolinie Bardowskiej, że po objęcia stanowiska w gminie wbrew ustawie antykorupcyjnej nie zaprzestała działalności gospodarczej. Chodziło przede wszystkim o to, że spóźniła się kilka tygodni ze sprzedażą swoich udziałów w spółce Vox Logistics (zobacz: “Radni z Zagrodna postanowili …wygasić mandat pani wójt“).

- Odnośnie udziałów w spółce sąd zwrócił uwagę, że pani wójt sama zainicjowała procedurę ich zbycia – mówi mecenas Michał Pyrz. – Ponieważ nie można ich jednak zbyć jednostronnie, należało obiektywnie spojrzeć na tę sytuację. W przypadku wójt Zagrodna nie rodziła ona żadnych negatywnych przesłanek. System prawny jest tak skonstruowany, że prawo publiczne przenika się z prawem prywatnym. Wypełnione zostały wszystkie dyspozycje prawa publicznego, natomiast terminy i uwarunkowania prawa prywatnego są jakie są. Naczelny Sąd Administracyjny podzielił nasz argument, że wójt Karolina Bardowska starała się do nich jak najszybciej dostosować.

- NSA podkreślił, że jeszcze przed złożeniem ślubowania i w momencie objęcia stanowiska wójta nie pełniłam żadnych czynności w spółce. Dokumenty świadczą o tym, że dopełniłam wszystkich formalności – mówi wójt Karolina Bardowska.

Sprawa ciągnęła się trzy lata, podczas których przeciwnicy Karoliny Bardowskiej wielokrotnie podważali jej mandat z wyborów. Sugerowali, że uchwała Rady Gminy Zagrodno, pozbawiająca ją stanowiska wójta, jest niesłusznie kwestionowana; że Karolina Bardowska to uzurpatorka, która trwa na stanowisku dzięki dobrym relacjom z wojewodą dolnośląskim Jarosławem Obremskim i z innymi wpływowymi politykami. Nawet po miażdżącym dla nich wyroku WSA z 6 października 2022 r. radni opozycji nie zaprzestali prób pozbycia się pani wójt z urzędu. Dlatego przygotowali skargę kasacyjną do NSA.

- Przy okazji długo tworzono otoczkę, że coś z moim mandatem jest nie tak, skoro sprawa wylądowała w sądzie – komentuje działania opozycji Karolina Bardowska. – Wzmacniano negatywne napięcie. Budowano narrację, że sądowi we Wrocławiu nie można wierzyć, ale jest Warszawa i tam na pewno wyrok będzie inny.  To wpływało źle nie tylko na moje samopoczucie, ale też na autorytet władzy, postrzeganie wójta jako organu wykonawczego w gminie. Choć osobiście bolały mnie te pomówienia, starałam się skupić na tym, co naprawdę ważne dla mieszkańców. W końcu chyba nawet niechętni mi radni zaczęli dostrzegać, jak wiele dobrego dzieje się w gminie. Atmosfera ostatnich sesji stała się wręcz przyjazna, sympatyczna, diametralnie różna od tego, co było na początku kadencji. Realizujemy wspólnie 40-milionowy budżet, a w Wieloletniej Prognozie Finansowej mamy rozpisane inwestycje na kwotę 60 milionów złotych. To są potężne pieniądze i impuls do rozwoju, jakiego gmina Zagrodno nigdy dotąd nie miała.

Powstaje oczyszczalnia ścieków w Modlikowicach i projekt kanalizacji dla całej gminy, chodnik w Zagrodnie, drogi Radziechów-Osetnica i Olszanica – Modlikowice, 300 nowych lamp ulicznych wzmacniających bezpieczeństwo, termomodernizacja szkoły, żłobek… Gmina nadrabia zapóźnienia z wielu kadencji. Karolinie Bardowskiej marzy się dobra współpraca z radnymi dla dobra mieszkańców.

- Mam nadzieję, że wyrok, ostatecznie stwierdzający nieważność uchwały, zakończy nagonkę na moją osobę, i opozycja nareszcie przestanie podważać mój autorytet przed opinią publiczną. W myśl powiedzenia, że co nas nie zabije, to wzmocni, wracam z podniesiona głową i zakasam rękawy, bo mam jeszcze naprawdę dużo do zrobienia – mówi wójt Karolina Bardowska.

FOT. KAROLINA BARDOWSKA WÓJT GMINY ZAGRODNO