Policja ustaliła i zatrzymała męzczyznę, który w październiku na obrzeżach Parku Miejskiego w Legnicy znęcał się nad psem, tłukąc go kawałkiem betonu. Zmasakrowane zwierzę trzeba było uśpić. Sadystą okazał się 64-letni legniczanin. Grożą mu 3 lata więzienia.
- To był średniej wielkości mieszaniec – opowiadał nam starszy inspektor Jacek Śmigielski ze Straży Miejskiej w Legnicy, która po otrzymaniu zgłoszenia pojawiła się w parku. – Pies był potwornie skatowany. Jeszcze żył. Wezwaliśmy weterynarza, ale zwierzę było nie do uratowania. Lekarz musiał je uśpić, aby się nie męczyło.
Sprawca został wytypowany przez policję, m.in. na podstawie rysopisu, podanego przez świadka bestialstwa.
- Po wykonaniu wszystkich czynności procesowych podjęta zostanie decyzja w sprawie zarzutu, jaki usłyszy zatrzymany - informuje podinspektor Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji.
FOT. STRAŻ MIEJSKA W LEGNICY
Tym kawałkiem betonu skatowano psa.
Kara powinna być adekwatna do czynu. Za katowanie bezbronnego zwierzęcia napieprzałbym tego debila tym samym kawałkiem betonu po jego pustej łepetynie.