W związku ze śmiercią kobiety pobitej do nieprzytomności przy ul. Głogowskiej w Legnicy, sąd aresztował na trzy miesiące jej męża, 40-letniego Henryka W. Mężczyzna kilka miesięcy temu wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok karny za ciężkie uszkodzenie ciała. Po powrocie na wolność psychicznie i fizycznie pastwił się nad żoną.
Pod koniec marca kobieta wyprowadziła się od męża. 3 kwietnia – gdy przyszła z nim porozmawiać – Henryk W. zaatakował ją na klatce schodowej. Po ciosie pięścią w głowę straciła przytomność i upadła na podłogę. Wezana przez świadka karetka, przewiozła ją do szpitala. Dwa dni później kobieta zmarła.
O sprawie jako pierwszy napisał portal Lca.pl, do którego zgłosiła się córka zabitej. Twierdziła, że Henryk W. nie tylko jej mamie groził śmiercią. Bała się także o swoje życie, bo choć Henryk W. już 3 kwietnia usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (w warunach wielokrotnej recydywy), to prokuratura nie od razu wystąpiła o jego aresztowanie. Dopiero wczoraj, gdy ukazał się artykuł Lca.pl, taki wniosek trafił do sądu.
Henryk W. częściowo przyznał się do winy i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Grozi mu dożywocie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI