Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Sąd apelacyjny złagodził karę dla dzieciobójczyni z Lubina

Przez   /   10/05/2019  /   2 Comments

Z dożywocia na 25 lat więzienia Sąd Apelacyjny we Wrocławiu obniżył karę Natalii W. z Lubina, która 23 stycznia 2018 roku zabiła dwie córki, zadając im różnymi nożami kilkadziesiąt ran. 13-miesięczna Laura zginęła na miejscu, jej 12-letnia siostra mimo starań lekarzy zmarła jeszcze tego samego dnia w szpitalu. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wcześniejszy legnicki wyrok nie uwzględniał okoliczności łagodzących. 

Te okoliczności łagodzące, które przesądziły o obniżeniu kary, to nieznaczne obniżenie poczytalności i odczuwane przez Natalię W. zagrożenie ze strony konkubenta. Ich związek przeżywał ostry kryzys. Wrocławski sąd zwrócił uwagę, że Natalia W. czuła się ofiarą psychicznej przemocy. Bała się, że konkubent zrobi jej krzywdę. Albo zabierze dzieci, tak jak zapowiadał. W atakach paniki namawiała swą babcię, by uciekły z dziewczynkami z Lubina nim Wojtek je wszystkie zabije. Sędziowie uznali, że w tych okolicznościach kara dożywocia, orzeczona pół roku temu w Sądzie Okręgowym w Legnicy, jest zbyt surowa. Nie zgodzili się jednocześnie z argumentem obrony, że dzieciobójczyni działała w afekcie, pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami.

W nocy, gdy konkubent był w pracy, Natalia W. wyrzuciła babcię z domu na mróz w samej koszuli nocnej i zamknęła drzwi. Została sama z dziewczynkami. Nad ranem zadała 12-letniej Emilii kilkadziesiąt ciosów: w kark, szyję, krtań, klatkę piersiową, plecy, ręce. Różnymi nożami. Potem podcięła gardło i przebiła nożem plecy 13-miesięcznej Laurze. Sama próbowała powiesić się w łazience. Wtedy siły ją opadły. Połamała na sobie jeden z noży. Krótki, niebieski – zeznała w prokuraturze. Z wbitym w ciało ostrzem wyszła na balkon, aby wyskoczyć. Ale cofnęła się. Postanowiła, że zostanie z dziećmi, Tak znalazł ją konkubent, gdy rankiem w towarzystwie pracowników opieki społecznej i ślusarza sforsował zamknięte drzwi. Matka leżała przy dzieciach w kałuży krwi. Starsza dziewczynka żyła jeszcze, gdy przyjechało pogotowie – zmarła tego samego dnia w szpitalu.

Natalia W. ma obecnie 33 lata. Będzie mogła starać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia po odsiedzeniu 20 lat.

- Dla mnie już życie się skończyło – płakała we wrocławskim sądzie Natalia W.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1818 dni temu dnia 10/05/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Maj 10, 2019 @ 2:58 pm
  • W dziale: wiadomości

2 komentarze

  1. poli235 pisze:

    Takie bzdury piszecie, że powinniście sami stanąć przed sądem. Nie zabiła dzieci nad ranem i nie wygoniła babci w nocy. Rano wrócił partner kobiety i nie chciała go wpuścić do domu. Skoczyła do niego z nożem i kazała wypierd…Powiedział jej, że jak wróci to m jej nie być. Poszedł do domu swoich rodziców i po 3 czy 4 godz przyszła babcia, którą wyrzuciła z mieszkania. Wrócili na Cedrową. Nie chciała otworzyć drzwi, kiedy wezwano policję i ślusarza w tym czasie dokonała zbrodni.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Wyrok za naruszenie nietykalności policjanta

Read More →