Radny Jarosław Rabczenko zwrócił się do prezydenta Legnicy z interpelacją w sprawie dostępności żłobków i przedszkoli. Uważa, że sytuacja uległa poprawie, ale wciąż nie jest idealnie. - Istnieją całe dzielnice bez dostępu do tych placówek – twierdzi Rabczenko. Podaje przykład Zakaczawia i podpowiada, jak prezydent mógłby pomóc rodzicom z tej części miasta.
Zlokalizowana przy ul. Brackiej w Legnicy świetlica terapeutyczna zakończy działalność w roku 2019. Jarosław Rabczenko proponuje, aby miasto zaadaptowało ten obiekt na żłobek i przedszkole, podobne jak zrobiło to w budynku po podstawówce na ul. Krzemienieckiej. Na inwestycję oczekują rodziny z Zakaczawia. Podczas spotkania z dziennikarzami, radnemu towarzyszyła Malwina Juszczak-Duda, mieszkająca w tej okolicy matka dwójki dzieci. Jej zdaniem i żłobek, i miejskie przedszkole bardzo by się przydały.
Radny przekonuje, że niski odsetek dzieci korzystających w Legnicy z opieki żłobkowej (wg GUS 2017 niespełna 18 proc) wynika z niewystarczającej liczby żłobków.
- Jeżeli myślimy poważnie o rewitalizacji Zakaczawia to nie wystarczy pomalowanie elewacji z zewnątrz. Niezbędne są również inwestycje w infrastrukturę społeczną – twierdzi Jarosław Rabczenko.
FOT. FACEBOOK.PL/ JAROSŁAW RABCZENKO
Przecież na Zakaczawiu powstaje żłobek na Wrocławskiej 52