Jarosław Kaczyński pełni w rządzie funkcję ministra do spraw bezpieczeństwa, ale sensowniej byłoby go tytułować wicepremierem do spraw rekonstrukcji historycznych. Dzięki niemu całe nasze bez mała 38-milionowe społeczeństwo uczestniczy w makabrycznym widowisku na motywach z II wojny światowej.
To międzynarodowa koprodukcja. Na potrzeby widowiska długi na ponad 400 kilometrów pas po obu stronach polsko-białoruskiej granicy przekształcono w strefę śmierci. Rolę hitlerowców wzięli na siebie Białorusini. Stosując podstęp i przemoc, psy, karabiny i pałki upychają w strefie śmierci tysiące biednych ludzi z gorszych części świata. Wszystkich jak leci: dorosłych, dzieci, kaleki, młodych mężczyzn, stare kobiety… Łukaszenka z Kaczyńskim – reżyserzy tego rekonstrukcyjnego widowiska – obsadzili ich w roli ofiar Holocaustu. Odkąd przekroczą granicę strefy śmierci są – jak Żydzi 80 lat temu – zdani wyłącznie na łut szczęścia, łaskę i niełaskę ludzi, których spotkają na swej drodze. Jeśli wierzyć relacjom, które docierają z Białorusi – tak samo nieprawodopodobnych jak doniesienia o krematoriach i komorach gazowych – tam mundurowi nie wahają się rozstrzeliwać grup buntowników. Ich trupy leżą po lasach w płytkich rowach.
Nasza straż graniczna gra okupacyjną granatową policję i polskich szmalcowników po tej lepszej, niby aryjskiej, stronie granicy. Wyłapują Żydków ukrywających się po podlaskich lasach, bagnach, łąkach. Wyciągają ich z krzaków, rowów, nor, zamarzających w przemoczonych do suchej nitki łachmanach, głodnych, płaczących bezsilnie, że “Help!”, “Help, Poland!”. Zgodnie z rozkazem ładują ich do ciężarówek i wywożą pod zwoje żyletkowego drutu. Tam źle urodzeni bieguni są wolni – mają swój wybór, żałośnie niewielki: umrzeć w Polsce z głodu i zimna lub przeczołgać się pod ostrzami po białoruską kulę. Jeszcze przez jakiś czas może ich jednak trzymać przy życiu nadzieja, że jest jakiś Bóg, jakiś Allach, który pomoże przemknąć nocą obok wart. W kilka nocy zabije ją nadciągająca zima. Na Podlasiu temperatura już spada do kilku stopni poniżej zera.
W strefie śmierci są wioski i miasteczka. Kaczyński przewidział dla ich mieszkańców trzy możliwe role. W odróżnieniu od funkcjonariuszy straży granicznej, wojska i policji na rządowym żołdzie, miejscowi mają wolną rękę. Sami obsadzają się w tej makabrycznej rekonstrukcji jak im pasuje. Jedni jak część Polaków podczas hitlerowskiej okupacji – “sprawiedliwi wśród narodów świata” – nie mogą słuchać niosącego się po nocy płaczu dzieci. Oni będą krążyć po lasach z apteczką, kocem, ciepłymi ubraniami, jedzeniem i herbatą w termosie, by ucichł ten nie dający spać skowyt cierpiących ludzi. Drudzy – czasem ze strachu, czasem z nienawiści – będą szczuć obcych zagrodowymi burkami, wyzywać ich od robactwa, zarazy, terrorystów. Jak Żydek poprosi o chleb, to usłyszy, by się wynosił nim zadzwonią po granatowych. W strefie śmierci, jak wszędze, najwięcej jest jednak takich, którzy wzruszą ramionami; będą udawać, że nic złego się nie dzieje: Hitler kaputt, nie ma trupów, a jak są, to na własne życzenie, bo tak gada cały czas telewizja. I jak coś wyje, no to wyje, trudno. Powyje i przestanie.
Powinienem nie przestawać. Powinienem snuć dalej tę analogię, bo przecież jak już się odjechało na zachód od obozów koncentracyjnych, gdy zupełnie rozwiał się w powietrzu smród palonych ciał, to w różanych ogrodach, w parkach, w kawiarniach siedzili ludzie i czytali gazety.
Za granicami strefy śmierci też coś jest. Przedmurze chrześcijaństwa. Katolicka Polska, w której poza Kaczyńskim włada podobno uchodźczyni z Betlejem, Czarna Madonna ze zranioną przez żołdaka twarzą, i dziecko, które tuli do piersi. Może tu, a może kawałek dalej zaczyna się rozkochana w sobie Europa Marka Aureliusza, cała w łuszczących się pozłotkach kutury śródziemnomorskiej, demokracji, humanitaryzmu i internacjonalizmu, ze swoimi świętymi zwojami na, których spisano prawa człowieka.
“Cóż nam na wietrze drżeć/ I znów w popioły chuchać mącić eter/ Gryźć palce szukać próżnych słów/ I wlec za sobą cień poległych” (Zbigniew Herbert, “Do Marka Aurelego”)
Piotr Kanikowski
ale jest nowa bron przygraniczna.Polskie wojsko bedzie rospoznawało wroga przez przymusowe uczestnictwo w mszy swientej na granicy.W ten sposob oddzieli sie plewy od czegos tam.Najwyrazniej nie jest to kawał tak wiec nauczyciele i lekarze.Spokojnie w tym roku to wy bedziecie musieli wyjechac z braku kasy .To jak widac nie jest koniec tego szalenstwa pomijajac mur na granicy za 1,5 mld zł.>>>>>Według dokumentu opublikowanego przez Marka Świerczyńskiego z Polityki Insight przedmiotem zamówienia jest mobilny ołtarz polowy wraz z wyposażeniem. W roku 2021 ma zostać dostarczonych 40 kompletów, ale na kolejny rok zamówiono ich 260, co daje łącznie 300 sztuk. Na razie nie wiadomo, jaki będzie koszt zamówienia, ponieważ trwa przetarg.
moge tez zalatwic sie serwis z wpisami bliskich ci ideowo i programowo mowiace o bydle, ciapatych ze nie wspomne kurdupla mowiacego o roznoszacych pasozyty.Jakos to ci sie podobalo i nadal podoba.Przypomniec moze conieco?A ten ku..wa o drzewkach opowiada.Wywal talerz w wigilie i sam sie za nim rzuc do morza.
moze teraz cós o drzewkach pajacyku i twoim honorze.
Josef Kopf jedyny ktory uciekl z Sobiboru udal sie do rodzinnej wsi Turobin po 2 maszyny do szycia ktore zostawil u sasiadow. O co tu chodziło, to mi wuj powiedział, on znał się dobrze z tym młodym Żydem sprzed wojny. Byli rówieśnikami. Wuj opowiadał, że Żyd u ludzi we wsi dwie maszyny zostawił, tak skojarzyłem, że chodziło o takie do szycia. I za to go zabili, a nie za jakieś bogactwa. Podburzyli parobków, dali im wódki i tyle.
„A Żyd, to co tam”. Sam pamiętam, jeszcze jak byłem młodym chłopakiem, w latach 80. koło dzwonnicy przy naszym kościele chodnik z macew ułożony leżał, ksiądz po nim chodził, ludzie też.
ale pajacyku rowniez za handel miesem,posiadanie broni i wiele innych. To tak zebys sie nie napinał z tymi Zydami.Wszyscy byli w Polsce bo zostali tu przetransportowani a i tak bylo ich tutaj najwiecej przed.A te troche drzewek w stosunku do tej ilosci sumienia ci nie uratuje tak samo jak pokrzykiwanie tu na niewygodnych ci komoruskich.No patrz jak ci sie to udalo prawie jak TVP.
Szkoda cokolwiek pisać na tym portalu, bo bydło w osobie lustratora i jemu podobnych sprowadza każdą wypowiedź do poziomu rynsztoka a stwierdzenia w stylu ” (…) Żydów groziła natychmiastowa śmierć.>>>tak samo jak za zabicie swini bez pozwolenia” wskazują z jakimi nikczemnikiem mamy do czynienia. To coś kwestionuje polską historię i ironizuje z Holokaustu a zarazem nawołuje do okazywania miłosierdzia na granicy. Hipokryta !!!
Podłe bydło i nic więcej w temacie….
Gratulacje dla Redakcji za obniżenie poziomu tego portalu….. Szkoda, bo kiedyś istniał jakiś potencjał, który skutecznie zohydził lustrator.
wiecej jeszcze czy to wam starczy biedaki
tylko jeden z przykladow z powstania.>>>>>. Np. Chaim Goldstein pisze o zamordowaniu na Starym Mieście trzech Żydów, których niewiele wcześniej powstańcy uwolnili z Gęsiówki – więzienia zdobytego 5 sierpnia 1944 roku.(uwolniono wówczas kilkuset Żydów). Zabiciu Żydów z Gęsiówki miały towarzyszyć okrzyki „Do diabła z Żydami” oraz „Nie chcemy tu Żydów!”.
wanie Żydów groziła natychmiastowa śmierć.>>>tak samo jak za zabicie swini bez pozwolenia milordzie.
“Składam wniosek o przesunięcie kolegi redaktora do sekcji gimnastycznej.>>.przyjety pajacyku.I co teraz.
dzie się przejmował a na pewno nie będzie reakcji jak w przypadku Komoruskiego.>>>>.a kto i po co reagował na komoruskiego pajacyku?
Jeżeli Pan sprawdzi w Yad vashem to najwięcej drzewek przypisanych jest Polakom pomimo, iż tylko na terenach polskich za ukrywanie Żydów groziła natychmiastowa śmierć.>>>takie tam banialuczki polskie.Bo wszyscy Zydzi pojawili sie W POLSCE.To kto ich mial ratowac.
.I taka oto sytuacja w sejmie RP pewien posel zaproponowal zeby odspiewac hymn UE.Oda do radosci swietnie odaje to co sie dzieje na granicy.Powinni ja odspiewac Budka i Semoniak pod batuta Tuska.>>>mysle ze Tusk pownien ci dac za to w morde.
Do Redaktora,
Nieładnie udawać hipokryzję….
Jeżeli pomoc zostanie zorganizowana to wówczas można oficjalnie przyjąć uchodźców tylko, że żadna społeczność do takiej inicjatywy nie jest skora!
Odwagę Polaków widać po zamieszczonych postach anonimowych szubrawców…. Będąc anonimowi czują się bezkarni, bo mają świadomość, iż nikt ich skowytem nie będzie się przejmował a na pewno nie będzie reakcji jak w przypadku Komoruskiego.
Każde gospodarstwo mogłoby się podzielić częścią pożywienia, ale jak to wygląda w rzeczywistości najlepiej świadczą poświąteczne zbiórki jedzenia dla bezdomnych.
Jeżeli Pan sprawdzi w Yad vashem to najwięcej drzewek przypisanych jest Polakom pomimo, iż tylko na terenach polskich za ukrywanie Żydów groziła natychmiastowa śmierć.
z ostatnich wiadomosci zorganizowano domy gdzie emigranci moga sie zagrzac i nakarmic. Sa podswietlone cala dobe na zielono. Natomiast prokuratura badajaca sprawe smierci i ostatnio znalezionych zwlok nie odpowiada na zadne pytania nawet matki zmarlego. Po prostu europa.
powaznie??/A ty powinienes zapoznac sie z literatura dosc bogata zreszta.Zacznji od …Pluczki.W calej historii okupacji nigdy nie wysadzono pociagu z transportem Zydow mimo ze wysadzano z amunicja i zolnierzami niemieckimi.Z Zydami nigdy .Widocznie z milosci bo Zydzi mogliby ucierpiec przed dostaniem sie do pieca.
tak poprostu powinienes dostac w morde za to co napisales sugerujesz cos.i to w morde od pan z powstania warszawskiego.
swoja droga wymordowali rodakow to czemu maja sie zastanawiac nad obcokrajowcami i to jeszcze ciapatymi.
nadal nie wiadomo co z tym pie..lonym talerzem na wigilie moje wy polaczki ratujace rodakow Zydow.
Jak stwierdzil Donald Tusk trzeba bronic granic UNII.Trzeba odswiezyc wypowiedz bylego krola EU co mowil o uchodzcach.I taka oto sytuacja w sejmie RP pewien posel zaproponowal zeby odspiewac hymn UE.Oda do radosci swietnie odaje to co sie dzieje na granicy.Powinni ja odspiewac Budka i Semoniak pod batuta Tuska.
Trzeba pomagac owszem.Tylko jak pozniej nas ocenia.Teraz Polacy pozwalaja umierac na granicy uchodzca.W czsie wojny pozwalali mordowac w polskich obozach smierci.Czy pamieta pan obrazki ktore pokazywal caly swiat policjanta niosacego trzyletnie dziecko ktore wyrzucilo morze.Gdzie empatia milosierdzie ludzi zachodu.
“Składam wniosek o przesunięcie kolegi redaktora do sekcji gimnastycznej.
Po pierwsze: Będzie w kolektywie – nie będzie samotny.
Po drugie: Nabierze jeszcze więcej optymizmu życiowego.
Po trzecie: Przestanie pisać.”
I jak pan stwierdzil bylismy smalcownikami.
Do EUROSCEPTYK. Myślę, że Pańske tezy są fałszywe. Ponad 4 tysiące osób wpłaciło już Medykom na Granicy prawie 400 tys. zł, by nie być bezradnym w tej okropnej sytuacji, jaką zafundowało nam polskie państwo. Pewnie nie brakłoby ludzi, parafii, gmin gotowych przyjąć do siebie przybyszy, gdyby tylko rząd dał komukolwiek taką szansę. Dzisiaj rano słuchałem rozmowy z Mirosławm Miniszewskim, który mieszka w strefie śmierci i robi co się da, aby pomóc ludziom zamarzającym w lasach. Przytoczę jego słowa z pamięci. On mówi, że spokojnie połowę jedzenia, jakie zużywa, mógłby oddać tamtym z lasu, i że prawie wszystkich w Polsce byłoby stać na taki gest. To w tej rozmowie padło sformułowanie, że sytuacja przy granicy mogłaby być wstępem do Holocaustu, i pomyślałem, że trzeba to tak opowiedzieć. Jeśli teraz nie jesteśmy tak wspaniałym narodem, to skąd w moich rodakach przekonanie, że podczas wojny, gdy za pomoc ofiarom prześladowań groziła śmierć, byliśmy lepsi, bardziej heroiczni.
Proszę nie zapominać, iż miano sprawiedliwych otrzymali konkretni ludzie a nie gawiedź dumnie nazywająca się większością… tchórzy!
Każdy może zadeklarować chęć przyjęcia koczujących przy granicy tak jak czynili w czasie wojny Ci co mieli odwagę ukrywać Żydów. I okazuje się, że brak chętnych na takie diktum, poza paru populistami, którzy w poczuciu bezpieczeństwa uprawiaja tani marketing własnej osoby jak opisywana niedawno przez pana osoba. Dlaczego zabrakło odwagi dla niesienia pomocy po drugiej stronie czyli na Białorusi? To tam jest potrzebna pomoc!!!
Większości zabrakło materialnego interesu dla fizycznego czynienia dobra i ograniczają się wyłącznie do wyrażania dezaprobaty lub aplauzu pozostając anonimowi za ekranem monitora lub z zasłoniętą maseczką twarzą…. A tak naprawdę, aby ci majętni zrzekli się 500+ na rzecz naprawdę potrzebujących, ale przecież żaden z nich tego nie uczynił. Tak właśnie wygląda nasza miłosierność wobec potrzebujących. W rzeczywistości hipokryzja i zakłamanie….
Skoro panie redaktorze to jest miedzynarodowa koprodukcja,czemu glówny producent filmu wojennego nie zmieni scenariusza i rezysera.Odnosi sie pan do historii.Bardzo dobrze.Nie tak dawna opowiesc filmowa pokazuje co sie stalo na Ukrainie Syrii.Zjechali sie mozni swiata filmowego do Minska na rozmowy z producentem z Moskwy.I co kreca kolejne odcinki sagi.Czy jeden ze scenarzystow z Sopotu po szkole filmowej próbował cos zmienic.Czy wnioskowal o usuniecie ujec drastycznych.Wiec ci co chadzaja po czerwonym dywanie niech rozpatrza komu daja oskary.A ocene i tak wystawi widz.