AGEM new
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Moje trzy grosze. Wojna światów 2020

Przez   /   19/08/2020  /   4 Comments

Ryją pod nami. Myszy, krety, nornice, mrówki i Bóg wie co jeszcze. Mama przekłuwa kijem skorupkę Ziemi i odkrywa ich pokrętne labirynty, sekretne korytarze, tajne przejścia poprowadzone między światem zwierząt a światem ludzi. Pół biedy, gdyby omijały kruche korzenie powojników i glicynii, kłącza piwonii, delikatny nerw ogrodu.

Więdnące pędy białych clematisów są jak wypowiedzenie wojny.
- Albo my, albo one – potakuję, gdy Mama rozsypuje po rabacie drobną jak sól truciznę na mrówki. Przeniosą ją do gniazda i umrą.
Na nornice i krety są inne sposoby: sierść psa na postrach wepchnięta w podziemny korytarz, wiatraczki z plastikowych butelek klekoczące na masztach z patyczków, biblijny potop w skali mikro, cichobieżny kot, świeży czosnek, karbid i świece dymne. Mama przypomina indiańskiego szamana, gdy obchodzi grządki grzechocząc totemem z zatkniętej na kiju butelki po wodzie mineralnej. Wieczorny wiatr rozwiewa pióropusz jej siwych włosów. Potem przywołujemy psa do czesania. Przybiega i z entuzjazmem podsuwa pod szczotkę szczeciniasty grzbiet. I mamy biologiczną broń: kuleczkę kłaków z, da Bóg, niewyżytymi pchełkami dla wzmocnienia efektu.

Co rano garściami zbieramy z ziemniaków stonkę i rozgniatamy butem na kamieniach ścieżki egzekucyjnej. Ale malutkie ślimaki z kolorowymi muszelkami, słodkie, podobne do cukierków Alpenliebe, wynosimy na pola. Tak jak przerażonego kreta, który kilkanaście dni temu wpadł w łapy naszej kotki. Uratowany, wrzucony do konewki, wsadził nosek w szyjkę, którą wylewa się wodę, i siedział tam, mój jeniec wojenny, jak trusia, póki nie doszliśmy za miedzę. Wypuszczony na wolność zagrzebał się w Ziemi. Może zdezerteruje. Może ominie front szerokim łukiem i będzie jeszcze szczęśliwy. Tutaj wracać nie warto. Wojna.

 

Piotr Kanikowski

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1357 dni temu dnia 19/08/2020
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Sierpień 19, 2020 @ 11:39 am
  • W dziale: wiadomości

4 komentarze

  1. lustrator pisze:

    no. Prawie jestem zadowolony czytając powyższy artykuł. Jakaż mila odmiana. A wiec można napisać cos bez promowania bandytyzmu, dewiacji i zboczeń seksualnych. Można napisać cos bez podlewania benzyną wojny polsko-polskiej. >>>rozplakalem sie wreszcie ze szczescia. Znaczy ze ksiezulko juz nigdy nie napisze o ksiedzach ,politykach i dzieciach gwalconych przez ksiezy.No …zobaczymy. Ale na razie proponuje Alicje w krainie czarow.

  2. lustrator pisze:

    jaka to odmiana ksiezulka na aniolka. Gdybyz tak potrafil aniolkowac przez nastepne lato to mozna by juz zasnac na amen.

  3. Ksiądz Busoni pisze:

    No no redaktorze. No no. Prawie jestem zadowolony czytając powyższy artykuł. Jakaż mila odmiana. A wiec można napisać cos bez promowania bandytyzmu, dewiacji i zboczeń seksualnych. Można napisać cos bez podlewania benzyną wojny polsko-polskiej. Można napisać cos bez obrażania innych ludzi za ich religię i poglądy. Oby tak dalej!
    Ps.
    Choć artykuł jest właściwie o niczym i merytorycznie jest bezwartościowy- to i tak krok w dobrą stronę!

  4. lustrator pisze:

    gdyby czlowek sie zastanowił to sam by doszedl do wniosku ze ….bezsensowana. Ale sie nie zastanawia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

414-238516

Dwie osoby ranne, w tym dziecko. Kierowca naćpany

Read More →