Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Kolej wróci do Złotoryi. Jaki pomysł na dworzec ma miasto

Przez   /   16/09/2019  /   1 Comment

Jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na projekt modernizacji linii nr 284 z Jerzmanic Zdroju do Lwówka Śląskiego. W przyszłym ruszy jej remont, a za 3 lata przez Złotoryję mają kursować pociągi relacji Wrocław – Jelenia Góra. W rejonie złotoryjskiego dworca miasto planuje budowę centrum intermodalnego z parkingami, przystankiem dla busów, przedszkolem i sklepami.

W Urzędzie Miasta w Złotoryi  odbyło się spotkanie poświęcone modernizacji linii kolejowej nr 284 i przywrócenia połączeń pasażerskich przez Złotoryję i Lwówek Śląski. Burmistrz Robert Pawłowski zaprezentował pomysł na zagospodarowanie dworca PKP oraz przyległego terenu w taki sposób, by ułatwić mieszkańcom miasta i okolicznych wiosek podróżowanie koleją. Koncepcja przewiduje wybudowanie w sąsiedztwie dworca parkingów: samochodowego na 232 pojazdy i rowerowego, na 50 jednośladów. Mają tu zostać zlokalizowane wypożyczalnia rowerów miejskich, w tym elektrycznych, oraz stacja ładowania samochodów elektrycznych. Naprzeciwko wejścia do dworca zatrzymywać się będą busy. Wzorem Chojnowa, burmistrz chciałby zaadaptować budynek dworca PKP na przedszkole, by dojeżdżający do pracy mogli przed wejściem do pociągu zostawić w nim swoje dzieci i po południu wygodnie je odebrać. Pasażerowie zyskają też szansę zrobienia zakupów w nowym centrum handlowym. Jednocześnie burmistrz liczy, że dworzec i jego otoczenie pobudzą rozwój dolnej części miasta, zwaną nie bez przyczyny złotoryjskim Zakaczawiem.

Aby skrócić drogę z centrum miasta na dworzec do niespełna 600 metrów, władze Złotoryi planują przerzucić kładkę pieszo-rowerową przez Kaczawę i wytyczyć nowy trakt przez ogródki działkowe.

- Trzeba by tę ulicę przebudować, oświetlić, zaaranżować, aby była przyjemnym miejscem do spacerów – mówi burmistrz Robert Pawłowski.

Koszt kładki, drogi Ogrodowej, adaptacji dworca oraz reszty centrum intermodalnego w ratuszu oszacowano wstępnie na 4,7 mln zł.

Tadeusz Szulc, dyrektor wrocławskiego Oddziału  Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A., podczas spotkania chwalił koncepcję opracowaną przez urzędników ze złotoryjskiego ratusza. Parkingi, dojazd, pomysł z przedszkolem na dworcu – wszystko mu się podobało. Drobna różnica zdań dotyczy jedynie tego, kto powinien być gospodarzem budynku. Z wypowiedzi dyrektora Szulca wynikało, że kolej chętnie odda swą nieruchomość miastu, aby to ono zajęło się remontem i zaadaptowaniem pomieszczeń na przedszkole. Burmistrz Pawłowski wolałby, aby dworzec pozostał pod zarządem PKP.

- Jesteśmy gotowi modernizować dworce na linii Złotoryja – Lwówek Śląski – deklarował Tadeusz Szulc. – Ale tam, gdzie funkcja dworcowa będzie realizowana w stopniu minimalnym, będziemy nieodpłatnie przekazywać dworce samorządom.

- Żeby mówić o modernizacji dworca, trzeba mieć funkcjonującą linię – podkreślał obecny na spotkaniu w złotoryjskim ratuszu senator Krzysztof Mróz z PiS-u.

Radny Patryk Wild – przewodniczący Komisji Polityki Rozwoju Regionalnego i Gospodarki w Sejmiku Samorządowym Województwa Dolnośląskiego – zapewniał, że prace nad modernizacją linii nr 284 przebiegają zgodnie z harmonogramem. Zarząd PKP wystąpił do ministra infrastruktury o zgodę na przekazanie jej samorządowi. Procedura powinna zakończyć się za 2-3 tygodnie, co pozwoli jeszcze w tym roku rozpisać przetarg na przygotowanie dokumentacji projektowej dla odcinka od Jerzmanic Zdroju do Lwówka Śląskiego.

Wild jest spokojny o pieniądze, bo rząd zapowiada uruchomienie programu Kolej+ z budżetem 5 mld zł. – Rekonstrukcja linii przez Złotoryję i Lwówek Śląski jest zaznaczona na mapie przygotowanej w ministerstwie infrastruktury – mówi Patryk Wild. – Dlatego nie mam wątpliwości, że ta trasa będzie modernizowana w pierwszej kolejności. Pozwoli włączyć do systemu transportowego dwa miasta powiatowe, które są dzisiaj obszarami wykluczenia kolejowego. Wyremontowanie tej linii i jej zelektryfikowanie pozwoli uruchomić bezpośrednie połączenia z Wrocławia do Lwówka Śląskiego z czasem przejazdu w granicach 70-75 minut.

Zdaniem Wilda, remont linii mógłby się rozpocząć już w przyszłym roku. W roku 2022 mieszkańcy Złotoryi i Lwówka Śląskiego znów mogliby dojeżdżać pociągami do pracy, szkół, uczelni w Legnicy, Wrocławiu i Jeleniej Górze.

Samorząd województwa planuje wydłużyć linię poza Lwówek Śląski, by pociągi z Legnicy i Złotoryi docierały też do Gryfowa, Mirska, Świeradowa. – W przyszłości będziemy chcieli przejąć linię kolejową w kierunku Świerzawy i Marciszowa, dzięki czemu Złotoryja stanie się węzłem przesiadkowym – mówi Patryk Wild.

- Musimy budować bardzo mocny lobbing tego projektu – uważa Piotr Karwan, radny sejmiku, który wspólnie z burmistrzem Pawłowskim przygotował dzisiejsze spotkanie w Złotoryi. – Trzeba wyjść z nim poza region.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

 

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 1686 dni temu dnia 16/09/2019
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Wrzesień 16, 2019 @ 3:53 pm
  • W dziale: wiadomości

1 komentarz

  1. xxx pisze:

    Wszystko pięknie, ale:

    1. Kto będzie obsługiwał połączenia kolejowe? Przecież KD z aktualnym zarządem mają poważny problem z zapewnieniem sprawnego taboru na funkcjonujące dziś połączenia! Co dopiero na dopiero projektowane.

    2. Znowu mowa o wykluczeniu kolejowym, tak jak niegdyś w przypadku połączenia Legnica – Lubin. Czy pociągi będą zatrzymywały się na okolicznych stacjach, czy jedynie w Legnicy, Złotoryi i Lwówku?

    3. Centrum przesiadkowe będzie zapewne równie piękne jak podobne w Legnicy. Ile to już lat temu miało ruszyć?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

Dokumenty55-1024x708

Moje trzy grosze. Odchodzi #tadziura

Read More →