Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  styl życia  >  Current Article

Harcerzy z Legnicy film o powstaniu warszawskim

Przez   /   17/04/2015  /   No Comments

“Gotowy z nami staniesz”. Taki tytuł nosi 42-minutowy film fabularny, nakręcony przez harcerzy z  drużyny Poczta Harcerska Azymut 95, ich znajomych i rodziców. Opowiada o legnickiej dziewczynce, która za sprawą pamiętnika dziadka – powstańca z Warszawy – przenosi się wyobraźnią do roku 1944. – Chcemy pokazać ten obraz na paru festiwalach i konkurach – mówi dumny ze swojej drużyny podharcmistrz Jerzy Jerzy Janicki. A dzieciaki połknęły bakcyla: już chodzi im po głowach inna historia – o Enigmie.

Filmowa przygoda legnickich harcerzy zaczęła się od szalonego pomysłu na uczczenie 70. rocznicy powstania warszawskiego. Gdy zastanawiali się, jak wyjść poza banał i sztampę, ktoś rzucił: zróbmy film. Na początku miało być skromnie: dwie, trzy sceny i koniec.

- Ale młodzież przynosiła tak fantastyczne pomysły do scenariusza, że żal było z czegokolwiek rezygnować – opowiada Jerzy Janicki, drużynowy Poczty Harcerskiej Azymut 95. – Projekt rozrastał się coraz bardziej, dochodziły nowe wątki, trzeba było wciągnąć do ekipy aktorskiej osoby spoza drużyny. Gdy zabraliśmy się za napisy  końcowe, okazało się, że w pracę nad filmem zaangażowało się około 130 osób.

Scenariusz to dzieło Aleksandry Janickiej, Anny Tokarskiej, Natalii Różyckiej, Joli Dyki i Zuzi Kudły. Jedną z głównych ról zagrał autentyczny powstaniec, osiadły po wojnie w Legnicy Zbigniew Grochowski – dziadek jednej z harcerek z drużyny Janickiego. W filmie ma wnuczkę, która po lekcji o powstaniu warszawskim przychodzi ciekawa jego wojennych wspomnień i dowiaduje się, że w 1944 roku prowadził dziennik.Dziewczynka odnajduje w piwnicy te zapiski. Czyta. Relacje są tak sugestywne, że odtąd żyje równocześnie w dwóch światach: w Legnicy, gdzie chodzi po ulicach, i w starej Warszawie, gdzie jako powstańcy walczą z Niemcami jej koledzy ze szkoły, drużyny, podwórka. W wyobraźni odgrywa epizody opisane przez dziadka, przeżywa z nim momenty chwały i upadku. Gdy dowiaduje się z pamiętnika, że dziadek nie zdał broni, tylko zakopał ją w lesie, Ania namawia drużynę, żeby pojechać tam na obóz i poszukać. To się udaje. Wykopany karabin wraca do dawnego właściciela. Przy okazji Ania odkrywa historię swojej rodziny i łańcuszka, który nosi od małego.

Na ekranie sceny współczesne skrzą się od kolorów, wszystkie historyczne retrospekcje są czarno-białe. Dziadka Ani w młodości zagrał Kacper Karoń. Trudnej roli dziewczyny niemieckiego oficera (której obcinają włosy) podjęła się Patrycja Piwowar, drużynowa drużyny Horyzont z Związku HR. W filmie poza harcerzami z Poczty Harcerskiej Azymut 95 zagrali członkowie drużyny harcerskiej Azymut 177.

Przed przystąpieniem do pracy ekipa zapoznała się z realiami wojennej Warszawy, poznała topografię miasta. Zdjęcia kręcone były w Legnicy, m.in. w starej mleczarni przy ul. Kartuskiej i w legnickich kanałach, udających kanały Lindleya, którymi siedemdziesiąt lat temu przemieszczali się powstańcy . Z premedytacją wykorzystano na plenery dawną siedzibę gestapo przy ul. Kartuskiej – ponure gmaszysko z charakterystycznym układem cegieł na elewacji. W profesjonalnych produkcjach Legnica bywała już Berlinem – u harcerzy gra Warszawę.

- Zależało nam na tym, by wszystko wyglądało autentycznie – opowiada Janicki. – Używaliśmy prawdziwej broni udostępnionej przez kolekcjonerów: Mauser 98k, MP-40, Mosin, TT itp.  Harcerze przeszli kurs strzelecki, by umieli się z nią obchodzić. Na ekranie pojawiają się zabytkowe pojazdy. Korzystaliśmy też z opieki aktorów Teatru Modrzejewskiej.

Film jest prawie ukończony. Do dokręcenia zostały dwie sceny – ekipa czeka tylko na odpowiednią, przypominającą sierpniowe upały, pogodę. Wyczyn jest tym większy, że harcerze nakręcili “Gotowego” bez pieniędzy, korzystając wyłącznie z pomocy przyjaciół i rodzin. Z dumą zaprezentują go na festiwalach oraz zgłoszą do konkursów.

- Rozbudził się w nas apetyt na filmowanie – zdradza Jerzy Janicki. – Wkrótce jedziemy do Londynu. Zabieramy kamerę, aby nagrać na zapas sceny do następnej produkcji, o łamaniu szyfru Enigmy przez polskich naukowców. Jedna z naszych harcerek jest rodziną Jerzego Różyckiego, który wspólnie z Marianem Rojewskim i Henrykiem Zygalskim złamali kod. Najprawdopodobniej jako nieliczni będziemy mogli dotknąć oryginalnej Enigmy, więc żal byłoby nie wykorzystać okazji do zrobienia filmu o jednej z najbardziej fascynujących historii z II wojny światowej.

FOT. JERZY JANICKI/ POCZTA HARCERSKA AZYMUT 95

    Drukuj       Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

t3

Amerykanie docenili onkologa ze szpitala w Legnicy

Read More →