Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie planuje budowy ciągu pieszo-rowerowego przy fragmencie drogi krajowej nr 94 Legnica – Kunice – Spalona. To wynika z odpowiedzi wiceministra infrastrktury Andrzeja Bittela na interpelację posła Roberta Kropwinickiego, dobijającego się w Warszawie o tę inwestycję. Zdaniem legnickiego posła, brak chodnika jest przyczyną licznych kolizji z udziałem pieszych.
W czasie, gdy ministerstwo przygotowywało odpowiedź na interpelację Kropiwnickiego, na odcinku drogi krajowej nr 94 między Legnicą a Kunicami doszło do tragicznego wypadku. 12 lutego samochód osobowy potrącił idącego poboczem mężczyznę, który wkrótce zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Domagając się budowy chodnika ze ścieżką rowerową między Legnicą a Spaloną wskazuje na duże natężenie ruchu. Codziennie tą trasą przejeżdża ok. 8 tysięcy pojazdów. Niestety od granic Legnicy do miejscowości Spalona nie ma wybudowanych chodników dla pieszych, co jest szczególnie uciążliwe w miejscowości Kunice, brakuje również ścieżek rowerowych. Całość tego odcinka wynosi ok. 4 kilometry. Ze względu na intensywną zabudowę mieszkaniową, jak również położenie atrakcyjnych jezior w Kunicach i Spalonej jest to bardzo uczęszczany fragment, dochodzi tam do wielu kolizji, w tym z udziałem pieszych.” – pisał w styczniu Kropiwnicki.
“Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, jako zarządca dróg krajowych, na bieżąco monitoruje oraz prowadzi analizy dotyczące stanu dróg i bezpieczeństwa ruchu na drogach krajowych. W ramach tych działań podejmuje kroki, których celem jest poprawa stanu nawierzchni oraz poziomu bezpieczeństwa użytkowników ruchu.” – odpowiada Kropiwnickiemu Andrzej Bittel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Wymienia rządowe programy i podsumowuje: “Zadanie dotyczące budowy ciągu pieszo – rowerowego przy DK 94 na odcinku Legnica – Kunice – Spalona w chwili obecnej nie zostało zidentyfikowane w żadnym z nich. Zgodnie z przyjętymi założeniami, do realizacji kierowane są te przedsięwzięcia, które zostają uznane przez zarządcę za najpilniejsze na podstawie określonych kryteriów oceny, biorąc pod uwagę limity finansowe przeznaczone na zadania drogowe.”
Nasz wójt zamiast budować deptaki w spalonej czy kunicach to mógł te pieniądze przeznaczyć na budowe tego chodnika jako wkład własny,bo choc droga jest krajowa to położona w naszej gminie…i pieniążki by były