Posłanki Agnieszka Pomaska z Gdańska i Barbara Nowacka ze Słupska wspierają koleżanki startujące z listy Koalicji Obywatelskiej w okręgu legnicko-jeleniogórskim. Do kobiet, które po wyroku Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji masowo wyszły na ulice, apelują o równie zdecydowany udział w wyborach. – Polki, po 15 października nie będziecie musiały się bać! – obiecuje Barbara Nowacka.
Kilkanaście godzin przed wizytą Agnieszki Pomaskiej i Barbary Nowackiej w Legnicy, inna posłanka KO Kinga Gajewska została z pogwałceniem immunitetu wciągnięta przez policję do radiowozu, gdy na spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim w Otwocku powiedziała przez megafon o 250 tysiącach wiz, które jego rząd PiS-u wydał mieszkańcom państw z Afryki i Azji. To pogwałcenie immunitetu.
Agnieszka Pomaska zaatakowała w Legnicy PiS-owską marszałek Sejmu. – Zdaje się jesteśmy w okręgu Elżbiety Witek, która zniszczyła polski parlamentaryzm, regularnie dopuszczała się łamania prawa, Konstytucji i regulaminu Sejmu – mówiła Agnieszka Pomaska.
- Oczekujemy interwencji marszałek Witek w sprawie nielegalnego zatrzymania posłanki Kingi Gajewskiej – wtórowała koleżance posłanka Barbara Nowacka. Wskazywała na inne sytuacje, w których policja, prokuratura i inne organy państwa są używane przeciwko kobietom, na przykład takim, jak pani Joanna z Krakowa, torturowana za użycie tabletki aborcyjnej. Obiecała, że jeśli Polki wykażą się determinacją, po wyborach 15 października Zjednoczona Prawica straci władzę a kobiety nie będą już musiały się bać.
- Zadbamy o was – deklarowała.
Ich legnicka wizyta to element opozycyjnej akcji “Kobiety na wybory”, mającej zmobilizować piękniejszą część elektoratu do udziału w wyborach parlamentarnych.
Na legnicko-jeleniogórskiej liście Koalicji Obywatelskiej jest 12 kobiet i 12 mężczyzn. Jej liderką jest jeleniogórska posłanka Zofia Czernow. Uważa, że państwo musi zadbać, aby kobiety mogły jednocześnie spełniać swe marzenie o macierzyństwie i realizować się w zawodzie.
Izabela Ornaf (nr 22 na liście) z podzłotoryjskich Podgórek uważa, że aby szansę na zawodowy rozwój miały też mieszkanki wsi i małych miasteczek, trzeba przywrócić komunikację zbiorową.
Numer cztery – za posłami Robertem Kropiwnickim i Piotrem Borysem – dostała Iwona Krawczyk, była posłanka i wicemarszałek Dolnego Śląska. – Jestem nauczycielką i nie zgadzam się, aby o polskiej szkole decydowali minister Czarnek z kurator Nowak – mówi.
Numer osiem, Joanna Furmańska z Polkowic: – Nie mam dzieci. Korzystałam z dostępnych metod. W zeszłym roku po pobycie w szpitalu powiedziałam dość, nie urodzę dziecka za tej władzy. Dziewczyny, obiecuję wam, jak zostanę posłanką, będę o was walczyć.
- Kobiety wygrają te wybory – jest przekonana Agata Hubska, fizjoterapeutka z Lubomierza (na liście ma nr 16). – Kobiety są siłą ludzkości.
- Na 25 dni przed wyborami chciałabym prosić wszystkie Polki, aby przypomniały sobie wszystkie strajki kobiet. Przypomnijcie sobie, jak wyglądały wtedy ulice w polskich miastach i jak wyglądał dom Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu, bo oni boją się kobiet – prosiła Aleksandra Krzeszewska, prawniczka i radna z Legnicy, ostatnia na liście KO.
W tym samym czasie konferencję na legnickim Rynku mieli ludowcy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem na czele. Przedstawiciele obu ugrupowań – KO i PSL – okazywali sobie wiele sympatii, witali się, rozmawiali, wzajemnie pozowali do pamiątkowych selfie. - Teraz oddziały opozycji maszerują osobno, ale po zwycięstwie połączymy nasze siły – zapewniał Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL-u.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Te blondyny jakies takie brzydkie.
ale ty jestes fajna aniu.
no i polska jest w calosci nawet po depilacji i w bikoni.
a blondyna po depilacji moze byc??troche to glupie ale jak sie pokaze co ma zrobic to zrobi…moze.No i po depilacji to telewizyji wyjdzie dobrze.