Działaczom z Polskiego Związku Działkowców grunt pali się pod nogami. Przygotowany przez Platformę Obywatelską projekt ustawy o ogródkach działkowych zakłada likwidację PZD oraz rozdysponowanie jego mienia pomiędzy Skarb Państwa i gminy. Poseł Robert Kropiwnicki, który właśnie zaczął konsultacje społeczne w tej sprawie, przekonuje, że zwykli działkowcy nie mają powodu do obaw.
Starą ustawę o rodzinnych ogródkach działkowych z 2005 roku trzeba zmienić, bo zdaniem Trybunału Konstytucyjnego w wielu miejscach narusza konstytucję. Do laski marszałkowskiej zostały złożone cztery propozycje nowej ustawy, między innymi tzw. projekt obywatelski, napisany w Polskim Związku Działkowców, próbujący bronić dotychczasowej pozycji tej organizacji. Zdecydowanie największe szanse na zatwierdzenie przez Sejm ma jednak diametralnie inna wersja, przygotowana przez Platformę Obywatelską. Zdaniem posła Roberta Kropiwnickiego, ostateczna batalia o nową formułę ogródków działkowych rozegra się jeszcze przed wakacjami.
Zdając sobie sprawę ze społecznego poruszenia, jakie wywołuje ten temat (projekt obywatelski poparło prawie 925 tysięcy Polaków), Platforma Obywatelska podjęła próbę przeciągnięcia działkowców na swoją stronę. Legnicki poseł PO Robert Kropiwnicki przekonuje, że projekt jego partii w znacznym stopniu chroni prawa działkowców do dalszego korzystania z działek. W PZD uważa się jednak, że to zwykłe mydlenie oczu. Dzisiaj działkowcy mają konkretny tytuł prawny do użytkowanych przez siebie działek. Po wejściu w życie przepisów zaproponowanych przez PO te prawa wygasną. Platforma obiecuje, że zostaną na nowo nadane, ale jak będzie naprawdę, pokaże czas.
Sprawa dotyczy m.in. ok. 4,5 tys. działkowców z Legnicy. W mieście jest 31 ogrodów działkowych, zajmujących łącznie powierzchnię 180 hektarów.
Co przewiduje projekt Platformy Obywatelskiej?
Po pierwsze: likwidację Polskiego Związku Działkowców i rozdysponowując mienia tej organizacji pomiędzy Skarb Państwa, a gminy. Grunty, budynki i urządzenia znajdujące się w granicach ogrodu, niezbędne do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania ogrodu działkowego i przeznaczone do wspólnego korzystania przez działkowców, stają się mieniem właściciela gruntu. Pozostałe mienie przechodzi na skarb państwa i wchodzi w skład tworzonego Krajowego Funduszu Ogrodowego.
Po drugie: działkowcy zachowują prawa do swoich altan, obiektów gospodarczych i innych budowli. Projekt w znacznym też stopniu chroni prawa działkowców do dalszego korzystania z działek. Czyni to silnie ograniczając władztwo właścicieli gruntów (gmin i Skarbu Państwa) nad swoim mieniem. Ustanawia na gruntach, na których w dniu wejścia w życie ustawy istnieją ogrody działkowe, obowiązek zawarcia przez właścicieli ze stowarzyszeniami ogrodowymi reprezentującymi działkowców, bezterminowych umów na prowadzenie ogrodów. Likwidacja ogrodów jest możliwa jedynie w celu realizacji inwestycji celu publicznego, lub innego celu zapisanego w miejskim planie zagospodarowania przestrzennego. W obu tych przypadkach właściciel gruntu (gmina, skarb państwa) będzie miał obowiązek zapewnienia działkowcom działek w innych ogrodach lub odtworzenia ogrodu w innym miejscu. Ponadto we wszystkich przypadkach likwidacji ogrodu, właściciel gruntu będzie musiał wypłacić odszkodowanie za utracone mienie i poniesione nakłady na inwestycje wspólne.
Po trzecie: ograniczenie władztwa gmin i Skarbu Państwa nad swoimi gruntami rozciąga się także na pobieranie pożytków z mienia. Ustawa zwalnia nieruchomości gruntowe, a także budynki posadowione i użytkowane zgodnie z prawem, z podatków i opłat lokalnych. Ogranicza też opłaty roczne, jakie działkowcy będą zobowiązani płacić na rzecz właściciela gruntu do kwoty nie większej niż pięciokrotność wysokości podatku rolnego ustalonego, jak dla użytku rolnego.
Po piąte: byli właściciele , którzy odzyskali już lub w przyszłości odzyskają tytuł prawny do gruntów na których obecnie funkcjonują ogrody działkowe, będą mogli przejąć władztwo nad gruntem po 2 latach od jego odzyskania, lub wejścia w życie ustawy. Pozwoli to na uporządkowany proces likwidacji działek i da czas działkowiczom na poszukiwanie dla siebie miejsca w innych ogrodach, a także na rozmowy z gminą o ewentualności utworzenia nowego ogrodu.
Po szóste: ogrody prowadzić będą stowarzyszenia ogrodowe zakładane przez działkowców z danego ogrodu. Przynależność do stowarzyszenia będzie dobrowolna. Stowarzyszenie będzie zawierało z właścicielem gruntu umowę o prowadzenie ogrodu, zawierającą między innymi zasady korzystania z gruntu, budynków i urządzeń znajdujących się w ogrodzie, a także wysokość opłat rocznych. Stowarzyszenie ogrodowe zawierać będzie też umowy o korzystanie z działki z działkowcami. W ściśle określonych przypadkach, w szczególności nie powołania przez działkowców stowarzyszenia ogrodowego lub nie wywiązywania się stowarzyszenia z obowiązków, właściciel gruntu przejmuje jego obowiązki, lub zleca to innemu podmiotowi.
Po siódme: powołany zostanie fundusz ogrodowy, w celu finansowania inwestycji na częściach wspólnych ogrodu. Fundusz powstaje dzięki wpływowi środków z pierwszej opłaty rocznej działkowców, gdyż w pierwszym roku stowarzyszenie ogrodowe zwolnione jest z przekazania właścicielowi gruntu opłaty za korzystanie z gruntu. Potem zasilany jest ze składek działkowców (w wysokości 20% opłaty rocznej). Fundusz, przy realizacji inwestycji może aplikować o wsparcie do Krajowego Funduszu Ogrodowego. Ten zaś powstaje ze środków byłego PZD oraz ze spieniężenia przez likwidatora majątku PZD.
Po ósme: projekt wprowadza nowe narzędzie do walki z działkowcami łamiącymi zakaz wykorzystywania działki do celów mieszkaniowych albo prowadzenia działalności gospodarczej. Wójt, burmistrz, prezydent będą mogli co rok nakładać kary pieniężne na takich działkowców w wysokości do trzykrotności (łamanie zakazu zamieszkiwania) lub do pięciokrotności (łamanie zakazu działalności gospodarczej) podatku od nieruchomości liczonego dla budynku w którym prowadzi się działalność gospodarczą.
Więcej na ten temat:
Porównanie projektu PO z obywatelskim projektem ustawy (według Polskiego Związku Działkowców).
Porównanie projektu obywatelskiego z projektem Platformy Obywatelskiej (według PO).