W sobotę złotoryjanie i ich świąteczni goście tradycyjnie spotkają się na starówce na wspólnym kolędowaniu, które w powojennej historii miasta odbędzie się po raz 21. W tym roku Wigilia w Rynku będzie miała nieco inny przebieg niż zazwyczaj. Trwają ostatnie przygotowania logistyczne do uroczystości..
W sobotę złotoryjanie i ich świąteczni goście tradycyjnie spotkają się na starówce na wspólnym kolędowaniu, które w powojennej historii miasta odbędzie się po raz 21. W tym roku Wigilia w Rynku będzie miała nieco inny przebieg niż zazwyczaj. Trwają ostatnie przygotowania logistyczne do uroczystości.
Wigilia na złotoryjskiej starówce to tradycja sięgająca 1553 roku. Miasto nawiedziła wtedy zaraza, a życie straciło blisko 2,5 tysiąca mieszkańców. Wg podań, przeżyć miało jedynie 7 osób, w tym burmistrz, który w noc wigilijną wyszedł na skwer wraz z sześcioma ocalałymi mężczyznami i wspólnie zaczęli śpiewać pieśni bożonarodzeniowe. Takie spotkania odbywały się w Złotoryi do 1944 roku. Powrócono do nich w 1995 roku i od tego czasu złotoryjanie kultywują tę piękną, choć przypominającą straszne wydarzenia tradycję.
Wigilia w Rynku złotoryjanom kojarzy się przede wszystkim z kolędami śpiewanymi ze sceny. W tym roku uroczystość będzie jednak przebiegała w formie inscenizacji odegranej przez aktorów oraz muzyków zawodowych, jak i amatorów. – Inscenizacja, która będzie rozgrywała się na scenie, podzielona zostanie na 3 części, po 15 minut każda. Z formy koncertowej przeszliśmy na prezentację teatralną. Sama treść przedstawienia będzie jednak niespodzianką – mówi Zbigniew Gruszczyński, dyrektor Złotoryjskiego Ośrodka Kultury i Rekreacji, który organizuje Wigilię w Rynku.
Pomimo nowości w programie, nie zabraknie stałych elementów Wigilii, takich jak dzielenie się przez mieszkańców opłatkiem, składanie życzeń czy śpiewanie kolęd. – Zapraszamy wszystkich mieszkańców miasta i ich gości na Wigilię, która rozpocznie się w sobotę o godz. 22:45 w złotoryjskim Rynku – zachęca Zbigniew Gruszczyński.