Tylko w tym roku przed urzędnikiem legnickiego stanu cywilnego sakramentalne „tak” powiedziało sobie piętnaście par, z których co najmniej jedna osoba była obywatelem innego kraju.
I tak w tym roku, jeśli mowa o obcokrajowcach zdecydowanie dominują Ukraińcy, co z przyczyn sytuacji międzynarodowej wydaje się oczywiste. Jednak przed urzędnikiem stanu cywilnego pojawili się także przedstawiciele innych krajów: Białorusini, Brytyjczycy, Turcy oraz Niemcy. W minionych latach w legnickim Urzędzie Stanu Cywilnego byli także i Serbowie, Włosi, Portugalczycy, Irlandczycy, Francuzi, Hindusi, Rumuni, Meksykanie, Koreańczycy oraz Afgańczycy.
Procedura dotycząca zawarcia związku małżeńskiego, jeśli osoba nie jest obywatelem jednego z krajów Unii Europejskiej, jest nieco bardziej skomplikowana.
- Trzeba przedstawić dokument z kraju ojczystego, który zezwala na zawarcie związku małżeńskiego. Istnieją kraje, które nie wydają takich zaświadczeń. Wtedy obcokrajowiec musi udać się z prośbą do sądu rejonowego, który wyda odpowiedni wniosek – informuje Albert Kozakowski, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Legnicy.
I z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku, chociażby obywateli Ukrainy. Ich kraj takich zaświadczeń nie wydaje, w zawiązku z tym trzeba udać się do Sądu Rejonowego w Legnicy.
Kolejna ważna sprawa to posługiwanie się językiem polskim. Jeśli obcokrajowiec go nie zna to konieczna, może okazać się także obecność tłumacza przysięgłego.
Źródło: Urząd Miasta w Legnicy
FOT. URZĄD MIASTA W LEGNICY