W poniedziałkowy poranek 24 listopada przed miłkowickim GOKiSem odbyło się podsumowanie projektu “Kolej na Książkę”, który wspólnie realizowały tam Fundacja Sztuka dla Ludzi oraz biblioteka gminna.
Na ogrodzeniu placówki powieszono tablice dokumentujące sześć miesięcy działań zbliżających słowo pisane i ludzi, obok stanęła wygodna kanapa. Zdjęcia przypominały wszystkie sekcje plastyczne, w ramach których mali i dorośli uczestnicy projektu robili artystyczny użytek z literatury pięknej. Wspominały trzy rodzaje warsztatów: z kalkomanii ceramicznej – gdzie kubki i filiżanki zamieniały się w pełne liter i ilustracji przedmioty, grafiki warsztatowej – gdzie cytaty i rysunki z matrycprzenoszono na kartki, płócienne torby i ozdobne poduszki, czy zajęcia z ceramiki – na których powstawały dedykowane przestrzeni publicznej kafle ze złotymi myślami poetów i pisarzy. „Rozsądek to rozum bez skrzydeł”, „Ludzi coraz więcej, a człowieka coraz mniej” – wołają teraz z murowanych elementów zabudowy za Henrykiem Sienkiewiczem czy Edwardem Stachurą.
W obecności zgromadzonych przez budynkiem GOKiSu przedszkolaków i młodzieży z miejscowej szkoły, a także przechodniów, założyciele Fundacji opowiedzieli o projekcie i podziękowali wszystkim w niego zaangażowanym. Młodzież, która na specjalnych zajęciach wykonała przypinki, rozdawała je przechodniom i maluchom. Kolorowe broszki promujące miłość do książek, mają sprawić, że w lokalnym środowisku „czytacze” i czytanie będą postrzegane wśród dzieciaków jako coś atrakcyjnego i modnego. Rozdali je na ulicy, w spożywczaku, zabrali do szkoły, a prócz dobrej zabawy czuli dumę z własnej pracy oraz przekonań, które uzewnętrznili za pomocą cytatów. Przecież poezja to nie tylko Norwid czy Ks. Twardowski, to także Nosowska czy Morisson.
Zwieńczeniem projektu jest mural, który powstał nieopodal, prezentujący podobizny znanych twórców dzieł literackich. Na wielkoformatowym malunku widać Szymborską, Mrożka, Miłosza, Umberto Eco i innych pisarzy. Autorzy przybyli do Miłkowic dobrze znanym w tych stronach żółto-niebieskim pociągiem, który przywożąc współczesnych twórców zachęca do poznania ich dzieł.
Projekt już odniósł sukces, jak ocenia pomysłodawczyni – Dagmara Angier-Sroka. Podczas tworzenia muralu jedna z mieszkanek przyniosła jej ciasto i gorącą herbatę, gdy przechodziła następnym razem, podzieliła się czymś jeszcze – pomysłem, na który wpadła wspólnie z mężem, by organizować wieczorki literackie. „Mam nadzieję, że mural, który wskrzesza pamięć poetów i pisarzy, natchnie do podobnych działań więcej osób, także młodych. Jeśli ktoś pod jego wpływem po powrocie do domu weźmie do ręki zapomnianą książkę czy inaczej spojrzy na lekturę szkolną to znaczy, że to wszystko miało sens” – opowiada o idei projektu Angier-Sroka. Teraz Fundacja czyni starania, by pozyskać fundusze na kontynuację przedsięwzięcia. Te kilka miesięcy zajęć i spotkań bardziej wyostrzyło niż zaspokoiło apetyt na literaturę piękną uczestników projektu, a w kolejce są kolejni chętni. Jeśli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które dofinansowało projekt „Kolej na Książkę” w ramach programu promocji literatury i czytelnictwa doceni sens i potrzebę takich inicjatyw, to my wracamy tu bez dwóch zdań – zapewnia Bartek Sroka, prezes fundacji. Podobne deklaracje składa dyrektorka tutejszej biblioteki Anna Graf, która mocno zaangażowała się w organizację tej edycji. Projekt, który od wakacji gościła w swojej placówce, przysłużył się bezpośrednio około setce ludzi.
Tekst: Fundacja Sztuka dla Ludzi
FOT. FUNDACJA SZTUKA DLA LUDZI