Na 20 grudnia Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyznaczył termin rozprawy w sprawie Jana F., który w 2017 roku pod garażami przy ul. Sudeckiej w Legnicy zabił Sławomira Nowiczonka i w pierwszej instancji został uniewinniony.
Wydając w czerwcu br wyrok Sąd Okręgowy w Legnicy uznał, że Jan F. działał w obronie koniecznej. Za prawdziwą przyjęto wersję, że pijany Sławomir Nowiczonek nastawał na życie oskarżonego, tzn. uniósł nad głowę dwie cegłówki, jakby chciał go uderzyć. Jan F. ciosem z głowy w twarz powalił go na ziemię. Upadając, mężczyzna doznał urazu mózgu i kilka godzin później zmarł w szpitalu.
Sąd uznał, że oskarżony nie przekroczył granic obrony koniecznej, bo zachowanie Sławomira Nowiczonka było formą ataku – dwie cegłówki uniesione na wysokość głowy wskazywały na złe intencje.
Sekcja zwłok wykazała, że Sławomir Nowiczonek wypił najwyżej dwa piwa (miał 0,6 promila alkoholu we krwi). Przyjęta przez Sąd Okręgowy w Legnicy wersja wydarzeń budzi też wątpliwości z innych powodów. Bulwersujące jest zachowanie oskarżonego i jego towarzyszy wobec ofiary. Nieprzytomny mężczyzna został obsikany, polany piwem, okradziony.
FOT. PIOTR KANIKOWKSI
lustrator doznał roztrojenia(!) jaźni. Książę rynsztoka piesze o sobie per my, znaczy on, alter on i kod!
Każy kto wpłaci wadium jest uprawniony do startu w licytacji… Takich niesfinalizowanych transakcji są tysiące i w Janowie też się wcześniej zdarzały….
A ten radny to palił z rozpaczy nad głupotą opozycji. Co to jest program antypis? Jeżeli PiS robi coś, nawet nieudolnie to antypis będzie nic nie robił i też nieudolnie, bo jeszcze coś spieprzy lub sprzeda na preferencyjnych warunkach kolesiowi….!!!
albo tak smiesznie pajacyku legnicki >>>o sytuacji z zaskakującym finałem doszło w Lubartowie. Policjanci otrzymali zgłosznie, że w toalecie na terenie starostwa powiatowego ktoś pali marihuanę. Gdy policjanci dotarli na miejsce, zastali tam Krzysztofa Ż. przy którym znaleźli większe ilości narkotyku. To radny Prawa i Sprawiedliwości, kierownik Wydziału Komunikacji lubartowskiego starostwa.
gdybys jednak baranie nadal nie łapał to nadal PIS>>>Także stadnina w Janowie nie otrzymała przelewu od klienta z RPA. Oznacza to, że organizatorzy aukcji Pride of Poland zaliczyli kolejną kompromitującą wpadkę związaną ze sprzedażą cennych klaczy z państwowych stadnin. Chcieliśmy zapytać prezesa Krzysztofa Kierzka o to, jakie dalsze kroki zamierza podjąć w tej sprawie oraz kim był klient z RPA. Ten jednak w środę nie odbierał od nas telefonu.
a ze baran sam sie prosi to prosze>>>>>Plan B” organizatorów aukcji Pride of Poland się nie powiódł. Tajemniczy kupiec z RPA nie zapłacił za wylicytowane i nieopłacone przez klienta z Francji klacze. To już druga nieudana próba ich sprzedaży.
Słynna aukcja Pride of Poland odbyła się w połowie sierpnia w Janowie Podlaskim. Zakończyła się skandalem, bo Francuz Thierry Barbier, który wylicytował klacze za blisko milion euro, okazał się zupełnie niewiarygodnym klientem. W środowisku był znany z niewywiązywania się z umów.
amen idioto.Dałes z siebie wszystko jak widac.Obetrzyj pot i idz sie wy..rac.
anonim=debil=ania=lustrator znów w akcji.
NIc nie powiedzieć w temacie ale obsrać wszystko dookoła…!
Kto potrafi zabronić debilowi?
lustrator dawaj dalej….!!!!
Nie było o stadninach, p-O-SŁACH i tym podobnych z przekazu dnia dla POspólstwa….
Upsss, wnuk dziada z wermahtu coś pierdnął więc należy dać głos poparcia, najlepiej własną dupą. A więc do dzieła aniu…
nie to raczej systemowe dzialania klubu gazety polskiej.
kolejny wyskok idioty z legnicy.Ale tak na trzezwo??
A ta wersja oskarżonego to potwierdzona wyłącznie przez współsprawców?
Kolejny wybryk legnickiego sądu czy też systemowe działanie. To jeden z nielicznych sądów w Polsce, który wykazuje ogromną pobłażliwość dla pewnej grupy przestępców….
Sędziowie powinni odpowiadać osobistym majątkiem za szkody wyrządzone wadliwymi orzeczeniami i podlegać okresowej weryfikacji przez organ odrębny od korporacji, która wzajemnie się ochrania. Ukradłeś 50 zł więc zrobiłeś to w roztargnieniu a jak ukradłeś wiertarkę to zapłacisz grzywnę w wysokości…. trzymiesięcznej pensji! Taka to ci sprawiedliwość w polskich sądach!