Kierowca volkswagnea zatrzymanego przez policjantów do rutynowej kontroli w Wądrożu Wielkim był po narkotykach. Nie miał prawa jazdy. Poruszał się samochodem nie zarjestrowanym w Polsce, bez OC ani aktualnych badań. A w bagażniku wiózł pakunek z metamfetaminą i dość niezwykły zestaw akcesoriów.
- To była rutynowa kontrola drogowa przeprowadzona przez policjantów jaworskiej patrolówki – opowiada asp. sztab. Ewa Kluczyńska z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze. – Około godz. 2:30 w nocy mundurowi zauważyli jeżdżącego po miejscowości Wądroże Wielkie volkswagena. Zatrzymanym do kontroli pojazdem podróżowało dwóch młodych mieszkańców powiatu. Z bagażnika samochodu wystawały dwie palety.
Dostrzegłszy stojących na poboczu policjantów, kierowca zjechał na teren skupu palet. Funkcjonariusze zainteresowali się dlaczego. Im bardziej nerwowow zachowywał się siedzący za kierownicą 24-latek, tym większą wzbudzał ciekawość. Policjanci przeszukali pojazd. W bagażniku znajdwały się dwie palety, łom, nożyce do cięcia metalu, elektryczna piła, śrubokręty, klucze, a także pachnący benzyną gumowy wąż. A ponadto aluminiowe opakowanie z białą, skrystalizowaną substancją, która po zbadaniu okazała się metamfetaminą.
- Mundurowi zabezpieczyli znalezione przedmioty oraz narkotyki, a także zatrzymali kierującego. 24-latkowi pobrano do badania krew, ponieważ przyznał się, że zanim wsiadł za kierownicę volkswagena, zażywał narkotyki – dodaje Ewa Kluczyńska. - Po sprawdzeniu kierującego oraz jego pojazdu w policyjnym systemach wyszło na jaw, iż 24-letni właściciel pojazdu nie posiada prawa jazdy. Okazało się również, że jego samochód nie jest zarejestrowany w Polsce, nie posiada obowiązkowego ubezpieczenia OC, ani aktualnych badań technicznych.
Za posiadanie środków odurzających zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli badanie krwi potwierdzi obecność środków psychotropowych w jego organizmie, to 24-latek odpowie także za prowadzenie pojazdu pod wpływem działania zakazanych środków.
FOT. POLICJA JAWOR