Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Udusił mężczyznę, bo zastał go in flagranti ze swą żoną

Przez   /   24/03/2023  /   No Comments

Prokuratura Rejonowa w Lubinie skierowała do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko Piotrowi K., który w kwietniu 2022 roku w Chocianowie z zazdrości o żonę zabił kolegę. Zarzuty ma także żona Piotra K., bo nie udzieliła pomocy umierającemu człowiekowi i nie powiadomiła organów ścigania o zbrodni. 

Ofiarą Piotra K. stał się jego niepełnosprawny znajomy Andrzej G. 14 kwietnia po południu spotkali się w jednym ze sklepów spożywczych w Chocianowie, kupili alkohol i poszli go wypić do mieszkania małżonków K. W libacji brała też udział żona Piotra K., Katarzyna. Dwie- trzy godziny później, gdy już nie było co pić, Piotr K. wyszedł do sklepu, aby dokupić kolejną butelkę. Gdy wrócił, zaskoczył Andrzeja G. i swą żonę w dwuznacznej sytuacji. Jak sam mówi, “wpadł w szał”.

Rzucił Andrzeja G. na podłogę. Najpierw bił go po twarzy, potem już po całym ciele, w tym po klatce piersiowej. P

- Pokrzywdzony krwawił, próbował bronić się przed atakiem oskarżonego, szarpiąc się z nim oraz zasłaniając twarz rękoma – opowiada prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. -Kiedy po kolejnym zadaniu ciosu przez Piotra K. pokrzywdzony upadł na krzesło, oskarżony usiadł na nim i zaczął go dusić za szyję. Trwało to do czasu, kiedy pokrzywdzony przestał oddychać.

Piotr K. sprawdził puls i oddech Andrzeja G. Powiedział do żony, że mają trupa.

Według ustaleń prokuratury, żadne z małżonków nie próbowało reanimować pokrzywdzonego. Nie udzielili mu jakiejkolwiek pomocy.

Jak informuje Lidia Tkaczyszyn, biegli z Zakładu Medycyny Sądowej ustalili, że do zgonu pokrzywdzonego doszło wskutek zadania mu przez oskarżonego Piotra K. uderzeń po całym ciele, w tym w okolice klatki piersiowej i głowy oraz uduszenie.

- Po dokonaniu zabójstwa oskarżeni pozostawili ciało ofiary w tym mieszkaniu, polewając je środkiem chemicznym oraz zabezpieczając folią – kontynuuje rzeczniczka prokuratury. – Przez kolejnych kilka dni ukrywali się przed organami ścigania przebywając w różnych miejscach. Miedzy innymi odwiedzali rodzinę i znajomych. Piotr K. niektórym świadkom mówił o tym, że udusił Andrzeja, ale ze względu na fakt, iż był pod wpływem alkoholu, nikt nie traktował jego słów poważnie. Po kilku dniach oskarżeni wrócili do tego mieszkania, żeby sprawdzić co dzieje się z ciałem.

Jak doszło do odkrycia zbrodni? Sąsiedzi poczuli dochodzący z mieszkania małżonków K. trupi odór, który po kilku dniach od zabójstwa stał się nie do zniesienia. Zwrócili też uwagę na ciszę w mieszkaniu i otwarte szeroko okna, które wcześniej zawsze były zamknięte. Wszystko to wydało im się na tyle podejrzane, że powiadomili policję. Funkcjonariusze sprawdzili sygnał i znaleźli zwłoki Andrzeja G. 24 kwietnia 2023 roku – czyli 9-10 dni po zabójstwie – oboje oskarżeni zostali zatrzymani i następnie – już jako podejrzani – tymczasowo aresztowani. Jak informuje Lidia Tkaczyszyn, obecnie tymczasowe aresztowanie stosowane jest wobec Piotra K., a wobec Katarzyny K. stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze.

Piotr K. stanie przed sądem jako oskarżony o zabójstwo Andrzeja G. Katarzynę K. prokurator oskarżył o nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu, znieważenie jego zwłok, karalne niezawiadomienie o dokonanym zabójstwie i zacieranie śladów tej zbrodni.

- Ze zgromadzonych w śledztwie dowodów wynika bowiem, że udział Katarzyny K. w zdarzeniu polegał na zacieraniu śladów przestępstwa poprzez zmywanie śladów krwi, przeniesienie wspólnie z mężem ciała do innego pomieszczenia, palenie w piecu gumowych rękawiczek używanych podczas opisanych czynności przestępczych, znieważeniu zwłok poprzez pozostawienie ich w mieszkaniu, zawinięcie zwłok w worek i folię oraz polewanie ciała denata środkiem chemicznym. Oskarżona nie zawiadomiła odpowiednich służb, w tym Pogotowia Ratunkowego, nie udzieliła pomocy pokrzywdzonemu, mimo że mogła jej udzielić. Zamiast tego nadal spożywała wspólnie z mężem alkohol i rozważała, w jaki sposób ukryć ciało pokrzywdzonego – precyzuje prokurator Lidia Tkaczyszyn.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Piotr K. przyznał się, że udusił Andrzeja G. Utrzymuje, że nie chciał jego śmierci; że to był wypadek. Katarzyna K. przyznała się tylko do nieudzielenia pomocy oraz niezawiadomienia o zabójstwie. Oboje złożyli wyjaśnienia.

Według ustaleń prokuratury, małżonkowie nadużywali alkoholu i często wywoływali awantury, które kończyły się interwencjami policji.

- W wydanych opiniach psychiatryczno-psychologicznych biegli stwierdzili, że zarówno Piotr K. jak i Katarzyna K. byli tempore criminis poczytalni, przy czym w odniesieniu do oskarżonego Piotra K., w związku z rozpoznaniem uzależnienia od alkoholu, w przypadku orzeczenia bezwzględnej kary pozbawienia wolności, zdaniem biegłych, zasadne będzie stosowanie środka zabezpieczającego w postaci terapii uzależnień – informuje Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Piotrowi K. za zabójstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności. Oskarżonej Katarzynie K. grozi za wszystkie zarzucane jej przestępstwa kara łączna od 3 miesięcy do 13 lat pozbawienia wolności.

FOT. PIOTR KANIKOWSKI

 

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 561 dni temu dnia 24/03/2023
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Marzec 24, 2023 @ 11:52 am
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

img_7810,klOWfqWibGpC785HlXs

Przez Legnicę przeszedł Marsz Ku Zdrowiu

Read More →