Policjanci z Rudnej wytropili złodzieja, który z opuszczonej posesji wywiózł i przywłaszczył sobie 7 samochodów osobowych, częściowo zdekompletowanych. Aby nie wzbudzać podejrzeń sąsiadów przyjeźdżał po nie w biały dzień samochodem oznakowanym jako “skup złomu”. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
35-latek był już wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu. Jako recydywista nie może liczyć, że sąd go potraktuje łagodnie.
Połakomił się na wraki samochodów stojące na niezamieszkałej posesji w gminie Rudna. Robota wydawała się prosta, bo posiadłość nie była monitorowana. Samochody i elementy karoserii zabierał wynajętym pojazdem do wywozu złomu. Liczył, że uśpi tym czujność sąsiadów. Łup sprzedał i podzielił się pieniędzmi ze wspólnikiem.
Poszkodowani oszacowali swoje straty na 12 tys. zł.
- Nad sprawą tą pracowali funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Rudnej – opowiada asp. sztab. Sylwia Serafin, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. -Ich dociekliwość, łączenie faktów i żmudna praca operacyjna, zakończyły się ustaleniem, kto stoi za tym przestępstwem. Podejrzany nie krył zdziwienia, kiedy do jego drzwi zapukali rudnowscy policjanci. Został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Usłyszał w sumie 3 zarzuty kradzieży i jeden zarzut naruszenia miru domowego.
Stróże prawa ustalili również wspólnika 35-latka. On także został zatrzymany i usłyszał zarzut.
FOT. POLICJA LUBIN