Do 10 lat pozbawienia wolności grozi kierowcy, który nietrzeźwy szalał quadem po płycie chojnowskiego rynku. Próbował też uciec przed radiowozem, a gdy to się nie udało, zaproponował policjantom 10 tys. zł łapówki.
Kierowca, mieszkaniec Lwówka Śląskiego, popisywał się brawurową jazdą w centrum Cojnowa. Powiadomieni o jego wybrykach policjanci zajechali radiowozem na Rynek. Kiedy sygnałami dali kierowcy znak do zatrzymania się, quad gwałtownie przyspieszył. Próbował umknąć bocznymi uliczkami. Nie zważając na bezpieczeństwo pieszych, wjechał na chodnik. Ludzie musieli odskakiwać na bok, żeby uniknąć potrącenia.
- Następnie pościg przeniósł się na drogę 328 w kierunku miejscowości Rokitki – relacjonuje mł. asp. Jagoda Ekiert, oficer prasowa legnickiej policji. – Tam kierujący quadem wjechał w pole, a po chwili w las.
Do pościgu dołączyli chojnowscy kryminalni. Kierowca quada musiał być pewny, że umknął obławie, bo zawrócił w kierunku Chojnowa. Policjanci zauważyli ten manewr. Uciekając przed samochodami policji, quad ponownie brawuro wjechał na chojnowski rynek. Tu policjanci zablokowali mu drogę, zmuszając do zatrzymania się.
- 49-latek był bardzo agresywny, szarpał policjantów i nie reagował na ich polecenia – mówi mł. asp. Jagoda Ekiert.
Mężczyzna został obezwładniony. Funkcjonariusze poddali go badaniu na zawartość alkoholu. Badanie wykazało blisko 2 promile alkoholu w organizmie kierowcy. To skłoniło zatrzymanego do zmiany taktyki. W zamian za odstąpienie od czynności służbowych zaproponował policjantom 10 tys. zł łapówki.
- Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz za czyny, których się dopuścił grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji – informuje mł. asp. Jagoda Ekiert.
FOT. POLICJA LEGNICA