Około 150 rekonstruktorów wzięło udział w widowiskowej rekonstrukcji bitwy pod Legnicą z 1241 roku. Do Legnickiego Pola od rana ściągali całymi rodzinami mieszkańcy Dolnego Śląska, bo od ilości atrakcji naprawdę można było stracić głowę.
Można było obserwować życie średniowiecznego obozu. W szrankach toczyły się walki rycerskie. Dzieci i dorośli mogli spróbować swych sił w grach i zabawach plebejskich. Na straganach było wszystko, o czym marzą młodzi rycerze i damy dworu: drewniane miecze, hełmy, tarcze, chustki, toczki… Handlowano też domowymi winami i miodami. Ze sceny płynęła grana na żywo folkowa muzyka. Fenomenalni kaskaderzy z ukraińskiej Apolinarski Gropu dali zapierający dech w piersach pokaz dżigitówki – konnej woltyżerki. Ale główną atrakcją była inscenizacja bitwy z 1241 roku. Rekonstruktorzy oparli się na opisie z kroniki Jana Długosza.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI