Motocykliści kochają zamek Grodziec a zamek Grodziec zawsze cieszy się z ich wizyt. Od lat w Święto Niepodległości przyjeżdżają tu na swych pięknych maszynach, aby w południe wspólnie zaśpiewać na dziedzińcu, że jeszcze Polska nie zginęła…
Było wzruszająco nie tylko ze względu na mrowie biało-czerwonych flag, które wetknięte za kierownice, przymocowane do bagażników, wjechały na dziedziniec. Wraz z motocyklistami zjawili się miłośnicy amerykańskich samochodów ze Stowarzyszenia Amcary Dolnośląskie, zatrzymując się po drodze na krótki postój na Rynku w Złotoryi. Turyści mieli kosmiczne cadillaki, buicki, dodge, fordy mustangi, dosłownie, na wyciągnięcie ręki.
Gospodarze Grodźca zadbali o wyjątkową atmosferę. W ramach tegorocznego Święta Niepodległości przewodnicy oprowadzali turystów po zamku w historycznych strojach, nawiązujących do różnych momentów z historii Polski. Po komnatach niosły się dźwięki wykonywanych na żywo mazurków, polonezów i nokturnów Fryderyka Chopina. Raczono się przy tej cudownej muzyce cudami wydawanymi z zamkowej kuchni, wśród których są ikony tradycji: staropolski bigos i żurek w chlebie.
Kto przegapił to wydarzenie, wciąż ma szansę na przeżycie w Grodźcu niezwykłej przygody. Zamek regularnie organizuje inscenizowane nocne zwiedzania, które jak wehikuł czasu przenoszą turystów między wiekami. Nowością w ofercie jest rodzinne zwiedzanie, które odwołuje się nie tyle do historii, co do świata dziecięcych fantazji. Pierwsza edycja, 12 listopada, spotkała się ze sporym zainteresowaniem.
Do Grodźca warto zaglądać. Ale – uwaga – po sezonie zmieniły się godziny otwarcia zamku. Obiekt jest teraz dostępny od poniedziałku do niedzieli w godzinach 9-16. W weekendy i święta w ramach biletu turyści mają szansę na zwiedzanie z przewodnikiem o godz. 11.00, 12.30 i 14.00.
Magicznie będzie też 19 listopada, podczas Andrzejek na starym wulkanie. Za 185 złotych od osoby można spędzić niezapomniany wieczór w nastrojowym wnętrzu przy muzyce zespoウu Sweet (w cenie: przystawki, 3 ciepウe posiウki, ciepウe i zimne napoje). Warto się jednak pospieszyć z rezerwacją, bo ilość miejsc jest ograniczona.
Piotr Kanikowski
FOT. ZAMEK GRODZIEC