Prezydent Tadeusz Krzakowski chce nakryć szklaną kopułą dziedziniec Akademii Rycerskiej, stwarzając w ten sposób przestrzeń, gdzie bez względu na pogodę mogłyby się odbywać koncerty czy spektakle. W planach jest wyeksponowanie starej studni, którą odkryto przy okazji prac nad południowo-zachodnim skrzydłem budowli.
Choć odkrycie studni ucieszyło prezydenta, Tadeusz Krzakowski nie ukrywa, że dla miasta to problem, m.in. finansowy. Problem, bo ze względu na znalezisko konserwator zabytków wstrzymał remont w tej części Akademii Rycerskiej i zarządził prace archeologiczne.
Studnia znajduje się w rogu dziedzińca, przylega do fundamentów budowli. Widać tylko górę cembrowiny z piaskowca, resztę kryje ziemia. Archeolodzy przygotowują się do eksploracji studni.
- Niewykluczone, że jest starsza od całej Akademii – mówi prezydent Tadeusz Krzakowski. – Jeśli tylko będzie to możliwe, postaram się, aby została wyeksponowana i uatrakcyjniła to miejsce. Zrobimy to w taki sposób, by nie zaszkodzić funkcjonalności dziedzińca.
W wizji prezydenta Legnicy dziedziniec Akademii Rycerskiej ma pozostać miejscem organizowania koncertów, wystepów, spektakli. Aby uniezależnic się od kaprysów przyrody, miasto zamierza docelowo nakryć go szklaną kopułą.
Obiekt jest przez władze samorządowe Legnicy traktowany jak perełka. Na poniedziałkowej sesji radni będą decydować m.in. o przeznaczeniu dodatkowych 344 tys. zł na zwiększenie zakresu prac w remontowanym właśnie skrzydle Akademii Rycerskiej.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI