Straż Miejska pilotowała samochód z duszącym się dzieckiem do szpitala w Legnicy.
- W sobotę około godz. 21.15 samochód z naszym patrolem stał na światłach przy ul. Witelona – relacjonuje Justyna Janusz ze Straży Miejskiej w Legnicy. – Funkcjonariusze wracali do bazy po służbie. Obok zatrzymał się inny pojazd. Jechali w nim rodzice małego dławiącego się dziecka, którzy poprosili o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala. Strażnicy natychmiast przystąpili do działania. Eskortowali samochód do szpitala. Powiadomili też oficera dyżurnego, który na bieżąco monitorował sytuację i uprzedził szpital.
FOT. URZĄD MIASTA W LEGNICY