Od kilku dni na placu Powstańców Wielkopolskich kwitną złotokapy. Przepiękne krzewy obsypane girlandami żółtych kwiatów lepiej jednak podziwiać na odległość. Ze względu na silnie toksyczny alkaloid – cytyzynę – praktycznie każda część tej rośliny jest śmiertelnie niebezpieczna dla ludzi i zwierząt. Ogrodnicy zalecają usuwanie przekwitłych kwiatostanów, by owoce złotokapu nie zostały połknięte przez dzieci.
Choć złotokap jest zaliczany do najbardziej toksycznych roślin występujących w Polsce, przy legnickich złotokapach nie ma żadnych tabliczek ostrzegających przed niebezpieczeństwem.
Cytyzyna ze złotokapu działa pobudzająco na autonomiczny układ nerwowy, głównie na ośrodek oddechowy. Pobudza również ośrodek naczynioruchowy, zwiększa wydzielanie adrenaliny przez rdzeń nadnerczy i powoduje podwyższenie ciśnienia krwi. Spożycie większych dawek, np. nasion czy kwiatów złotokapu powoduje objawy zatrucia takie jak: ślinotok, drgawki, zaburzenia oddychania. Powoduje także miejscowe podrażnienia śluzówki układu pokarmowego, pieczenie w jamie ustnej i gardle, wymioty. Przy spożyciu niewielkich ilości rośliny, szybko występujące wymioty z reguły zapobiegają wchłanianiu cytyzyny i rozwinięciu się zatrucia.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
ćpuny do dzieła !!