Do Sądu Okręgowego w Legnicy trafił akt oskarżenia w sprawie pobitej i uduszonej w Serbach Leokadii S. Do zbrodni doszło nocą z 2 na 3 sierpnia 2020 roku. Głogowska prokuratura o zabójstwo oskarżyła 42-letniego Mariusza A., znajomego kobiety. Zdenerwowało go, że Leokadia S. zwróciła się do niego nielubianą ksywką.
Według ustaleń Prokuratury Rejonowej w Głogowie 2 sierpnia Leokadia S. odwiedziła znajomego na jego posesji w Serbach koło Głogowa. Jak wielokrotnie wcześniej, siedzieli w zaparkowanym samochodzie osobowym i pili alkohol. Gdy nadszedł wieczór, dołączył do nich Mariusz A. z flaszkami kupionymi na pobliskiej stacji paliw. Biesiada przeciągnęła się do nocy.
- Kiedy podczas wspólnego spożywania alkoholu pokrzywdzona zwróciła się do oskarżonego nazywając go nielubianym przez niego pseudonimem, Mariusz A. stał się agresywny, zaczął kłócić się z kobietą i zadawać jej uderzenia – relacjonuje ustalenia śledztwa prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Następnie oskarżony wyciągnął pokrzywdzoną z samochodu i kontynuował zadawanie jej kolejnych ciosów, bijąc pięściami i kopiąc po całym ciele, w tym po głowie i klatce piersiowej, zadając wiele obrażeń ciała, po czym położył pokrzywdzoną na tylnym siedzeniu pojazdu.
Mariusz A. nie ograniczył się do bicia i kopania, ale też dusił Leokadię S. doprowadzając do zgonu. Patolog potwierdził, że przyczyną śmierci kobiety była ostra niewydolność oddechowa, do której doszło w wyniku uduszenia przy jednoczesnym narastaniu odmy opłucnowej powstałej na skutek uszkodzenia płuca.
Zwłoki kobiety w samochodzie zostały ujawnione przez policję następnego dnia.
W akcie oskarżenia Prokurator Rejonowy w Głogowie zarzuca Mariuszowi A. pozbawienia życia Leokadii S. Sprawca działał w zamiarze bezpośrednim. Najpierw zadał szereg uderzeń pięściami oraz kopnięć po całym ciele, powodując ciężkie obrażenia, a następnie udusił swoją ofiarę.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mariusz A. nie przyznał się do dokonania zbrodni zabójstwa. W złożonych wyjaśnieniach nie przeczył jednak biciu i kopaniu pokrzywdzonej – dodaje prokurator Lidia Tkaczyszyn. – Przeprowadzone badanie ujawnionych śladów na odzieży oskarżonego potwierdziło obecność materiału biologicznego pochodzącego od pokrzywdzonej. Ponadto jak ustalono podczas zatrzymania w dniu 4 sierpnia 2020 roku, oskarżony znajdował się w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem metamfetaminy. Z wydanej przez biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa opinii o oskarżonym wynika, że w czasie zbrodni miał on ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Na taki stan oskarżonego wpływ miało między innymi nadużywanie alkoholu i zażywanie narkotyków.
Mariusz A. jest tymczasowo aresztowany. Zazabójstwo grozi mu co najmniej 8 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie.
W sprawie tej prokurator oskarżył także drugiego mężczyznę uczestniczącego w libacji w Serbach Andrzeja K.. Przed sądem będzie odpowiadał za to, że nie udzielił pokrzywdzonej kobiecie pomocy, choć widział, jak Mariusz A. bije i kopie Leokadię S.
Lidia Tkaczyszyn informuje, że akt oskarżenia obejmuje także 13 innych przestępstw, jakich – według prokuratury – dopuścił się Mariusz A. Chodzi zarówno o czyny, które popełnił przed zabójstwem Leokadii S., jak i po nim na szkodę jego członków rodziny oraz osób obcych. Są wśród nich m.in. kierowanie gróźb karalnych pozbawienia życia, naruszenia nietykalności cielesnej, zniszczenia mienia oraz znieważenia i zmuszania groźbami funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnych czynności służbowych, a ponadto kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości – wszystkie popełnione w warunkach ograniczonej poczytalności.
FOT. PIXABAY.COM