Legnica chce zostać pierwszym miastem w Polsce, gdzie funkcjonowałby system poboru opłat za wjazd samochodem w obręb starówki. – Jest firma, która twierdzi, że to technicznie możliwe. Nawiązaliśmy z nią kontakt. Myślimy, by pilotażowo przetestować ich rozwiązanie na razie na małym obszarze, może w kwartale kilu ulic – mówi Tomasz Pereta, p.o. dyrektora Wydziału Zarządzania Ruchem Drogowym.
Dziś kierowcy uiszczają w parkometrach opłatę za parkowanie w wyznaczonych rejonach. Ale to zawodny system, skłaniający niektórych do zostawiania samochodów na zieleńcach, rozjeżdżania trawników, zastawiania chodników. Zdaniem Tomasza Perety problem zniknie, jeśli opłata będzie naliczana nie za parkowanie, ale już za sam wjazd w strefę Starego Miasta. Nowoczesna technologia pozwala zorganizować wszystko tak, by obyło się grodzenia ulic szlabanami i stawiania na każdym rogu budki do poboru pieniędzy. System mógłby automatycznie sczytywać numery tablic rejestracyjnych. W grę wchodzi też wprowadzenie specjalnych chipów.
- Temat jest trudny, bo same techniczne możliwości nie wystarczą. Potrzebne są zmiany w ustawach, które umożliwią pobieranie opłat za wjazd w określoną ulicę – mówi Tomasz Pereta. – Zgłosiliśmy jednak gotowość, by zbadać funkcjonowanie takiego rozwiązania na przykładzie Legnicy.
Na początku system obowiązywałby nie na całym starym mieście, ale w obrębie jednej lub kilku ulic, które można by łatwo kontrolować. Jeśli pomysł się sprawdzi, będzie można stopniowo poszerzać granice strefy. Mieszkańcy budynków w objętych testami fragmencie Legnicy zostaliby, oczywiście, zwolnieni z opłat.
Urzędnicy czekają na konkrety, m.in. na informację, ile wdrożenie nowatorskiego systemu będzie kosztować. Byłby to kolejny – po zintegrowanym systemie sterowania ruchem drogowym – element tzw. “smart city”, czyli inteligentnego miasta. Według Tomasza Perety, prezydent Tadeusz Krzakowski z entuzjazmem odnosi się do tych zamierzeń.
Ujawnienie tych planów spotkało się z reakcją środowiska krytycznego wobec prezydenta. Poniżej świeży wpis radnego Jarosława Rabczenki z Facebooka.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Pan Pereta troszeczkę mija się z prawdą bo większość kierowców nie staje na chodnikach czy trawnikach dla tego żeby ominąć parkometry tylko z powodu jakiegokolwiek braku miejsca na parkingach płatnych. Więc mówienie, że wprowadzenie opłat za wjazd do centrum to zmieni jest tylko pobożnym życzeniem rządzących! Niestety Legnica nie jest wyjątkiem w Polsce, że zarejestrowanych jest więcej aut niż mieszkańców. Więc zamiast drenować portfele Legniczan powinno się szukać rozwiązań ze zwiększeniem liczby miejsc parkingowych niż wprowadzeniu opłat za sam wjazd do centrum bo problem parkowania na chodnikach i trawnikach nie zniknie.