Mieszkańcy Pątnowa Legnickiego jutro o godz. 14.30 będą pikietować przed Urzędem Miasta w Legnicy przeciwko planowanej budowie “spalarni opon” w sąsiedztwie wsi . Inwestor próbuje przekonywać ich, że to bezpieczna technologia. A tymczasem złotoryjska prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie wypadku w zakładzie prowadzącym podobną działalność w Wilkowie koło Złotoryi.
Ze śledztwa Prokuratury Rejonowej w Złotoryi wynika, że 3 stycznia 2020 r. w Zakładzie Produkcji Sadzy Technicznej i Oleju Pirolitycznego w Wilkowie doszło do oderwania się elementu linii produkcyjnej. Na zewnątrz wydostały się produkty pirolizy, a w tym gazy i substancje ropopochone, którymi oblany został oraz zatruty jeden z pracowników. Mężczyzna doznał ciężkiego rozstroju zdrowia.
W chwili wypadku w hali zakładu w Wilkowie znajdował się też drugi pracownik. Według relacji policjantów, którzy razem z prezesem firmy ruszyli na pomoc, pomieszczenie było zadymione, w powietrzu unosiły się szkodliwe gazy. Poszkodowani mężczyźni mieli wyraźne problemy z oddychaniem i nie byli w stanie o własnych siłach wydostać się na zewnątrz. Jednego z nich w stanie ciężkim karetka zabrała do szpitala. Potem przez kilka godzin strażacy – m.in. ze specjalistycznej jednostki ratowniczej z Wałbrzycha – wygaszali paleniska i oddymiali pomieszczenie.
Prokuratura Rejonowa w Złotoryi ustala przyczyny i okoliczności tego zdarzenia. Sprawdza m.in., czy po stronie pracodawcy spełnione zostały wymogi bezpieczeństwa i higieny pracy. Dotychczas postępowanie toczy się w sprawie. Żadnej osobie nie przedstawiono zarzutu.
- Przeprowadzona została większość z zaplanowanych dowodów – informuje prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Śledztwo znajduje się na etapie opiniowania przez biegłych. Obecnie oczekuje się na opinię biegłych z Politechniki Wrocławskiej co do przyczyny zaistnienia tego zdarzenia. Opinia ta powinna zostać wykonana wkrótce. Ustalenia tej opinii będą istotne dla dalszego biegu śledztwa w tej sprawie. Prokurator planuje jeszcze powołanie biegłego z zakresu bhp.
Styczniowy wypadek w Wilkowie interesuje organizatorów protestu z Pątnowa Legnickiego jako przykład zagrożeń, które wiążą się z tego rodzaju działalnością. Przy ul. Pątnowskiej w Legnicy, tak jak pod Złotoryją, ma być prowadzona utylizacja zużytych opon metodą pirolizy. Potocznie oba zakłady nazywa się “spalarnią opon”, ale piroliza różni się od spalania tym, że przebiega bez udziału tlenu. Pod wpływem wytwarzanej wewnątrz instalacji temperatury 450-700 stopni Celsjusza gumy rozkładają się na gaz, olej popirolityczny i sadzę techniczną, które można powtórnie wykorzystać w przemyśle.
Zakład Produkcji Sadzy Technicznej i Oleju Pirolitycznego w Wilkowie jest pierwszą tego typu instalacją w Polsce pracującą w skali przemysłowej w trybie 24-godzinnym przez siedem dni w tygodniu. Należy do spółki PSF Energia. W trakcie toczącego się w roku 2012 postępowania administracyjnego poprzedzającego wydanie pozwolenia na budowę jako przedstawiciele inwestora występowali Janusz Dobrzyński i Jerzy Skrzypczak, który aktualnie jest prezesem spółki 3MD Recyckling. To jego spółka planuje budowę podobnego, też pracującego w trybie ciągłym, zakładu przy u. Pątnowskiej w Legnicy. Będzie można w nim przetwarzać 24 tysiące ton odpadów rocznie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI