Prokuratura Rejonowa w Legnicy zamierza postawić zarzuty młodemu kierowcy fiata, który w sobotę zderzył się z busem na ul. Jaworzyńskiej w Legnicy. W wypadku zginęła jedno dziesięcioletnia dziewczynka, druga walczy w szpitalu o życie.
19-letni kierowca fiata również odniósł ciężkie obrażenia. Przeszedł operację w legnickim szpitalu, ale nie odzyskał przytomności, dlatego nie można mu przedstawić zarzutów. Miał prawo jazdy od roku. W sobotę wieczorem odwoził dziewczynki z imprezy urodzinowej ich koleżanki spod Jawora. Fiat punto, którym jechali, wpadł w poślizg na ul. Jaworzyńskiej. Samochód przeciął pas zieleni i zjechał na drugą połowę drogi. Tam w bok pojazdu uderzył z dużą siłą jadący prawidłowo bus.
10-letnia dziewczynka zginęła na miejscu. Jej rówieśniczka i kierowca fiata w ciężkim stanie zostali przewiezieni do szpitala.
Prokuratura Rejonowa w Legnicy czeka wciąż na wynik badania krwi, by potwierdzić, że kierowca fiata punto nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Prokurator rejonowy Radosław Wrębiak ostrzega przed brawurą na drodze i prosi o ostrożną jazdę, zwłaszcza młodych, niedoświadczonych kierowców.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI