Dwoje lokatorów zginęło, inni doznali obrażeń, gdy pod koniec 2021 roku eksplodowała sieć gazowa, wysadzając budynek przy ul. 1 Maja w Ścinawie. Prokuratura oskarżyła o tę tragedię pracowników odpowiedzialnych za budowę gazociągu. Właśnie ruszył ich proces przed Sądem Okręgowym w Legnicy.
Miał ruszyć w lutym, ale rozchorował się obrońca jednego z oskarżonych. Wczoraj jednak prokurator bez przeszkód mógł odczytać na sali sądowej akt oskarżenia.
Oskarżonych jest dwóch. Pierwszy to Illia Ch. Ukrainiec, który kierował brygadą układającą sieć gazową. Odpowiada za nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, tzn. wybuch gazu, pożar, śmierć dwóch osób oraz obrażenia ciał dwóch kolejnych. Ławę oskarżonych dzieli z nim Dawid K., kierownik budowy, oskarżony o niedopełnienie obowiązków i nieumyślne spowodowanie wybuchu.
Ani Ilia Ch, ani Dawid K. nie przyznają się do zarzutów. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń prokuratury wynika, że w miejscu, gdzie doszło do wybuchu, przyłącze gazowe krzyżuje się z kablami energetycznymi, co było uwidocznione w dokumentacji projektowej. Z tego powodu wykopy należało prowadzić ostrożnie, wyłącznie ręcznie. Brygada Illi Ch. użyła jednak sprzętu mechanicznego do tzw. przecisku metodą bezwykopową. W trakcie prac uszkodzono izolację zewnętrzną kabla energetycznego. Powstał łuk elektryczny, który nadtopił rurę osłonową i przyłącze gazowe. W następstwie tych uszkodzeń nastąpił niekontrolowany wypływ gazu ziemnego do gruntu i budynku mieszkalnego. Potem gaz wybuchł i w budynku momentalnie rozszalał się pożar.
W budynku przebywało wówczas 5 osób. Dwoje lokatorów (mężczyzna i kobieta) najmocniej poparzonych zmarło kilka dni później w szpitalu. Ranne zostały również dwie inne osoby, jedna ciężko, druga lekko. Budynek uległ częściowemu zawaleniu i musiał zostać rozebrany. Uszkodzeniom uległy też kamienice w sąsiedztwie.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
Liczę na to, że wyrok będzie sprawiedliwy, ukarane zostaną dwie osoby oskarżone, w tym kierownik robót specjalistycznych, gazowych w maksymalnym wymiarze 8 lat kary pozbawienia wolności oraz zakaz wykonywania zawodu kierownika budowy lub robót na okres co najmniej 10 lat.
Sprawiedliwości musi stać się zadość !!!