Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Legnicy nie potwierdziło, że zastępca komendanta policji w Lubinie przekroczył swoje uprawnienia przy wydawaniu poleceń podległym mu funkcjonariuszom z drogówki. Postępowanie umorzono.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył w ubiegłym roku Patryk Tomaszewski, społecznik z Wielkopolski, który od lat tropi patologie w policji. Dotyczyło okresu od kwietnia 2016 r. października 2018 r.. Wynikało z niego, że zastępca komendanta wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami wywierał nacisk na policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego. Wydawał im bezprawne polecenia, zmuszając do wystawiania większej ilości mandatów, by lubińska komenda dobrze prezentowała się w statystykach słanych do Wrocławia. Rozliczał ich z efektywności służby, rozumianej jako ilość ukaranych kierowców w przeliczeniu na przejechany kilometr lub godzinę służby. Za brak “wyników”, funkcjonariusze mieli być poniżani, dyscyplinowani i pomijani przy awansach.
Prokuratura Okręgowa w Legnicy badała sprawę pod kątem przekroczenia uprawnień służbowych. W postępowaniu zastępcy komendanta ani innych osób nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. Śledztwo umorzyła.
Postanowienie o umorzeniu jest nieprawomocne. Zostało już zaskarżona przez mężczyznę, który uważa się za poszkodowanego.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI