Kraina
Loading...
Jesteś tutaj:  Home  >  wiadomości  >  Current Article

Prokurator oskarża: Wysypisko zagrażało zdrowiu

Przez   /   09/01/2017  /   No Comments

Po serii pożarów na wysypisku w podlubińskim Kłopotowie głogowska prokuratura przyjrzała się bliżej jego funkcjonowaniu. Śledztwo wykazało, że składowano tu odpady niebezpieczne niezgodnie z przepisami, przez co toksyczne substancje zatruwały glebę, wody gruntowe i powierzchniowe. Przed sądem odpowiedzą za to  menadżerowie ze spółki R-Power Polska: prezes Mirosław D. oraz dyrektor zarządzający Robert S.

W lipcu 2015 roku strażacy przez prawie tydzień gasili gigantyczny pożar na wysypisku prowadzonym przez spółkę R-Power w Kłopotowie. Jeszcze nim uporano się z ogniem, Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła postępowanie pod kątem ewentualnego naruszenia art. 163 kodeks karnego, tzn. sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób. Przejęła je Prokuratura Rejonowa w Głogowie i to ona w grudniu przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi D. i Robertowi S.

Jak informuje prokurator Lidia Tkaczyszyn, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy, na terenie składowiska odpadów w Kłopotowie przeprowadzono oględziny z udziałem biegłego z zakresu ochrony środowiska. Do badań pobrane zostały próbki gleby. Zabezpieczono dokumentację, zgromadzono zeznania świadków, opinie biegłych i ekspertyzy. W oparciu o te dowody ustalono, że spółka R-Power gospodarowała odpadami w sposób niezgodny z przepisami Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 roku o odpadach.

- Magazynowano tam bowiem znaczne ilości odpadów, a w tym odpadów niebezpiecznych, na podłożu nieutwardzonym lub utwardzonym nieszczelnym i nieskanalizowanym, magazynowano znaczne ilości odpadów palnych bez zapewnienia bezpieczeństwa pożarowego, magazynowano odpady palne w sposób nieuporządkowany, nieselektywny, bez ochrony przed czynnikami atmosferycznymi – informuje Lidia tkaczyszyn. – Osobami odpowiedzialnym za ten stan rzeczy były osoby zarządzające spółką R-Power Polska Sp. z o.o. z siedzibą w Kłopotowie jako posiadaczem odpadów, faktycznie przyjmującym odpady i dysponującym nieruchomością, na której były one magazynowane, a zatem oskarżeni: prezes zarządu tej Spółki i dyrektor nią zarządzający.

Badanie zabezpieczonych próbek gleby wykazało w próbce pobranej z terenu składowiska odpadów znaczne przekroczenie dopuszczalnej zawartości ołowiu, cynku i miedzi. Na skutek stwierdzonych naruszeń doszło do obniżenia jakości gleby poprzez jej zanieczyszczenie ponadnormatywnymi ilościami ołowiu, miedzi, cynku, arsenu i kadmu w mechanizmie infiltracji do gleby odcieków z odpadów magazynowanych na terenie nieruchomości, uwolnienia rozpuszczalnych w wodzie związków metali ciężkich z odpadów w czasie ich niekontrolowanego spalania, a następnie wymywania tych substancji przez wodę i inne płyny używane podczas akcji gaśniczej, wymywania rozpuszczalnych związków metali ciężkich z odpadów zawierających związki metali ciężkich, takich jak odpady z górnictwa i hutnictwa metali.

Jednocześnie w następstwie stwierdzonych naruszeń mogło dojść do istotnego obniżenia jakości gleby, a w dalszej kolejności wody podziemnej i powierzchniowej w wyniku przenikania do gleby odcieków z odpadów, rozlania odpadów płynnych lub zmieszania z glebą sypkich odpadów, przy czym zagrożenie to związane było przede wszystkim z odpadami niebezpiecznymi.

Dwaj menadżerowie spółki R-Power Polska zostali oskarżeni o składowanie odpadów w sposób, który mógł zagrozić życiu i zdrowiu wielu osób lub spowodować znaczne zniszczenia w świecie roślinnym czy zwierzęcym. Zdaniem głogowskiej prokuratury działali wspólnie i w porozumieniu.

Prokurator Lidia Tkaczyszyn: -Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mirosław D. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu oraz złożył wyjaśnienia. W złożonych wyjaśnieniach zaprzeczył, aby po lipcu 2015 roku zajmował się sprawami Spółki RPower Polska, jak również, aby odpady były w okresie do tego czasu składowane wbrew przepisom. Wyjaśnienia tego oskarżonego nie zasługują na wiarę, gdyż są sprzeczne z ustalonym stanem faktycznym opartym na wielu dowodach.

Za nieodpowiednie postępowania z odpadami Kodeks karny przewiduje od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Lidia Tkaczyszyn przypomina, że obok kary zasadniczej sąd może także orzec środek karny w postaci zakazu prowadzenia określonej działalności gospodarczej.

Proces będzie się toczył przed Sądem Rejonowym w Lubinie.

Lida Tkaczyszyn. – Dodać należy, że z niniejszego postępowania karnego wyłączono do odrębnego prowadzenia materiały o kolejne wątki, które wyłoniły się w toku tego śledztwa, a mianowicie w sprawie o przestępstwo nadużycia uprawnień przez prezesa R-Power Polska Sp. z o.o. z/s w Kłopotowie oraz przez dyrektora zarządzającego tą spółką poprzez pozbawienie spółki składników służących do prowadzenia działalności gospodarczej, prowadzenia działalności gospodarczej w sposób sprzeczny z udzielonym zezwoleniem na odzysk i zbieranie odpadów i wyrządzenia w ten sposób Spółce znacznej szkody majątkowej, tj. o czyn z art. 296 § 1 k.k., o przestępstwo oszustwa z art. 286 § 1 k.k. oraz o kolejne przestępstwa przeciwko środowisku, takie jak: transgraniczny transport odpadów niebezpiecznych wbrew przepisom.

FOT. STRAŻ POŻARNA LUBIN

    Drukuj       Email
  • Publikowany: 2687 dni temu dnia 09/01/2017
  • Przez:
  • Ostatnio modyfikowany: Styczeń 9, 2017 @ 8:17 pm
  • W dziale: wiadomości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


* Wymagany

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

You might also like...

SONY DSC

Złotoryjanie surowo ukarani za zakłócenie ciszy nocnej

Read More →