W sobotę po godz. 13. Dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Legnicy odebrał telefoniczną informację o ładunku wybuchowym, który ma być podłożony w jednym z legnickich hipermarketów. Dzwoniący mężczyzna przekazał jedynie, że w sklepie jest bomba. Strażak poinformował o tym Dyżurnego legnickiej Policji podając numer, z którego dzwonił mężczyzna. Okazało się, że numer należy do aparatu znajdującego się w budce telefonicznej na terenie tego właśnie sklepu.
Wysłani na miejsce policjanci zauważyli w pobliżu budki telefonicznej dziwnie zachowującego się mężczyznę. Został on zatrzymany. W trakcie dalszych czynności okazało się, że to on informował o bombie na terenie hipermarketu. W związku z błyskawicznym zatrzymaniem sprawcy fałszywego alarmu nie podjęto decyzji o ewakuacji i angażowaniu do działań wszystkich służb ratunkowych. 30-letni legniczanin osadzony został w policyjnym areszcie. Przyznał się do powiadomienia Straży Pożarnej o fikcyjnym ładunku wybuchowym. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.