Rada miejska zadecydowała, że rok 2017 będzie obchodzony w Legnicy jako Rok Majora Władysława Dybowskiego – jednego z Żołnierzy Niezłomnych, oskarżonego o zdradę Polski Ludowej i rozstrzelanego w 1947 roku. Grupa legniczan, która ze zdjęciem bohatera przyszła na sesję, powitała uchwałę w tej sprawie brawami.
Za uchwałą w sprawie Legnickiego Roku Majora Władysława Dybowskiego głosowało 18 radnych. 1 wstrzymał się od głosu. 4 nie wzięło udziału w głosowaniu.
Major Władysław Dybowski był żołnierzem Narodowych Sił Zbrojnych. Bywa porównywany z pułkownikiem Ryszardem Kuklińskim ze względu na działalność szpiegowską, którą podjął po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski . Wstąpił do Polskiej Partii Robotniczej i – pozyskawszy zaufanie ludowych dygnitarzy – został wiceprezydentem Legnicy do spraw administracyjnych. Służbowe kontakty z dowództwem Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej wykorzystywał do zdobywania informacji na temat liczebności, rozmieszczenia, uzbrojenia i ruchów sowieckich oddziałów . Informacje przekazywał za pośrednictwem krakowskiej komórki Wolność i Niezawisłość do polskich władz emigracyjnych w Londynie.
Tę działalność przypłacił życiem. Jesienią 1946 roku został aresztowany wraz z synem, członkiem podziemnych struktur w Krakowie. Obaj zostali oskarżeni o działalność przeciwko Polsce Ludowej i szpiegostwo, skazani na śmierć i zabici. Przez lata zapomniana, postać majora Władysława Dybowskiego dopiero od niedawna jest przywracana pamięci mieszkańców Legnicy. Trzy lata temu na wniosek Klubu Gazety Polskiej jedną z ulic w rejonie byłego lotniska nazwano jego imieniem.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI
a tak generalnie marcheweczka to wszyscy w domu zdrowi czy tylko na ciebie padło?
No i to jest dobra zmian misiu. Czytałeś kontrowersje dzisiaj? Na pewno. To początek. Potem ognień zapłonie pod tyłkami tych, którzy udając sprawiedliwych dawali twarz, i w ogólę ciała po całości. “Niech no tylko zakwitną faktury”, że sobie tak sparafrazuję Kunicką. Miłego wieczoru mój ty anty Woodward&Barstein w jednym.