Były prezes Tomasz Zdzikot i pozostali członkowie zarządu KGHM z końcówki rządów Prawa i Sprawiedliwości nie dostali absolutorium podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki. Taka decyzja może poważnie zaszkodzić im w karierze menadżerskiej. Pozwala też w przyszłości dochodzić roszczeń o naprawienie wyrządzonych spółce szkód.
Bez absolutorium za 2023 rok zostali były prezes Tomasz Zdzikot oraz pełniący w tym czasie funkcję wiceprezesów Mirosław Kidoń, Marek Pietrzak, Marek Świder, Mateusz Wodejko. W każdym przypadku głosowanie przebiegało podobnie: ponad połowa akcjonariuszy wstrzymywała się od głosu, co pozwalało przedstawicielowi ministra aktywów, dysponującemu pakietem 31,79proc. akcji, przeważyć szalę. Decyzje Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy KGHM wpisują się w politykę rozliczeń prowadzoną wobec pisowskich nominatów w innych spółkach Skarbu Państwa. To kolejny “dobrozmianowy” zarząd bez absolutorium; kolejna grupa menadżerów z komplikującą zawodowe plany rysą w CV.
W odróżnieniu od członków zarządu, bez problemów absolutorium otrzymali wszyscy członkowie rady nadzorczej, zarówno ci reprezentujący załogę (Józef Czyczerski, Przemysław Darowski, Bogusław Szarek) jak i pozostali (Andrzej Kisielewicz, Katarzyna Krupa, Agnieszka Winnik-Kalemba, Marek Wojtków, Wojciech Zarzycki, Radosław Zimroz, Piotr Ziubroniewicz).
FOT. KGHM
i slusznie niech fachofcy ucza sie i zapamietaja te nauke na całe zycie.Ale nie sadze.