- Jako przedstawiciel wnioskodawców – grupy posłów Prawa i Sprawiedliwości – złożyłem w Sejmie RP z ministrem Michałem Dworczykiem projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin. Dokument zakłada obniżenie podatku miedziowego o 15 procent. Projekt trafił do Biura Legislacji i Biura Analiz Sejmowych – informuje lubiński poseł Krzysztof Kubów.
Wniesienie projektu jest konsekwencją podpisanej w połowie listopada 2018 roku umowy koalicyjnej pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością a Bezpartyjnymi Samorządowcami. Aby po wyborach samorządowych przejąć władzę na Dolnym Śląsku PiS zgodził się m.in. na “obniżenie o 15 procent podatku miedziowego i wprowadzenie udziału samorządu w tym podatku od 1 kwietnia 2019 r.” (cytat z umowy koalicyjnej z 13 listopada 2018 r.).
W ciągu 7 lat KGHM wpłacił do budżetu państwa ponad 10 miliardów złotych podatku miedziowego. Z każdą sekundą ta suma rośnie o kilkadziesiąt złotych. Bardzo obrazowo pokazują to liczniki na TEJ stronie internetowej.
Podatek miedziowy został wprowadzony został wprowadzony w kwietniu 2012 r. przez rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Od początku część ekonomistów, polityków i samorządowców zgłaszała zastrzeżenia w tej sprawie. Dotyczyły głównie horrendalnej wysokości tej daniny oraz formuły jej naliczania, co rodziło szereg negatywnych skutków dla KGHM i Dolnego Śląska. Podatek zahamował rozwój KGHM i wprowadzania innowacyjnych rozwiązań do kopalń i hut. Po jego wprowadzeniu część oddziałów wydobywczych (ZG Lubin) straciła rentowność. Nastąpił proces zadłużania się Polskiej Miedzi, która aby prowadzić działalność i realizować plany inwestycyjne, musiała odtąd sięgnąć po kredyty.
Do najgłośniejszych krytyków podatku miedziowego należeli posłowie Prawa i Sprawiedliwości – dopóki nie przejęli władzy w Polsce. 4 lata temu PiS wybrał tę sprawę na jeden z głównych motywów swoich kampanii (parlamentarnej i prezydenckiej) w Zagłębiu Miedziowym. 6 października 2015 w Lubinie Beata Szydło, późniejsza premier, obiecywała, że po przejęciu władzy partia Kaczyńskiego zniesie podatek miedziowy. To samo zapowiadał tłumom Andrzej Duda 9 kwietnia 2015 r. na Rynku w Legnicy, jeszcze zanim został prezydentem RP. Aby uprawdopodobnić swe deklaracje, PiS pokazywał nawet gotowy do szybkiego złożenia w Sejmie projekt ustawy.
Tej obietnicy PiS jednak nie zamierzał dotrzymać. Przynajmniej dopóki na ostrzu noża nie postawili sprawy Bezpartyjni Samorządowcy, niezbędni Kaczyńskiemu, aby Dolny Śląsk po wyborach samorządowych 2018 roku nie wpadł w ręce Koalicji Obywatelskiej. Ugrupowanie prezydenta Lubina Roberta Raczyńskiego żądało w trakcie rozmów 20-procentowego zmniejszenia podatku. PiS zgodził się na 15 procent i taką wartość wpisano do umowy koalicyjnej w listopadzie 2018 r.
FOT. FACEBOOK.PL/ KRZYSZTOF KUBÓW
super, brawo PIS teraz to ta partia w regionie wiarygodnie brzmi, a z kwot zaoszczędzonego podatku miedziowego to w Złotoryi basen kryty wybudować, należy się bo to w Złotoryi rozwój przemysłu miedziowego w kraju się rozpoczął