Paweł Frost, przewodniczący legnickiego koła Platformy Obywatelskiej, nagrał wrocławskiego posła Michała Jarosa i radnego z Polkowic Tomasza Borkowskiego, gdy sugerują mu, że za głos oddany na Jacka Protasiewicza mógłby trafił do rady nadzorczej którejś ze spółek. Po ujawnieniu korupcyjnych propozycji składanych Edwardowi Klimce przez posła Norberta Wojnarowskiego to druga z dolnośląskich taśm prawdy.
Nagranie, tym razem video, można obejrzeć na stronie Newsweek Polska.
O spotkanie zabiegał Tomasz Borkowski. Rozmowa odbyła się w domu Pawła Frosta przed zjazdem dolnośląskiej PO w Karpaczu, na którym delegaci mieli zdecydować kto – Grzegorz Schetyna czy Jacek Protasiewicz – będzie rządził partią w regionie. Według Frosta o spotkanie zabiegał Tomasz Borkowski. W odróżnieniu od nagrania z posłem Wojnarowskim w roli głównej, tu nigdzie nie pada wprost propozycja pracy za głos na Protasiewicza. Rozmowa krąży wokół egzaminów do rad nadzorczych. Goście Frosta tłumaczą mu, że warto przejść na stronę Jacka Protasiewicza, bo można dostać potem miejsce w radzie nadzorczej którejś ze spółek.
- Paweł, moim zdaniem to jest jakaś tam nasza szansa, mówię ci. Stagnacja albo ewentualnie jakiś skok – tłumaczy Tomasz Borkowski.
Dziś zbiera się zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej, aby rozpatrzyć wniosek o powtórzenie wyborów na Dolnym Śląsku.
Drukuj
Email
