Firma Solaris Bus & Coach wyprodukowała dla Złotoryi dwa elektryczne autobusy do obsługi bezpłatnej miejskiej komunikacji autobusowej. Pojazdy – jeden mniejszy, drugi większy – są po odbiorze, ale nie wiadomo, kiedy wyjadą na miasto. Ratusz nie wyłonił jeszcze operatora linii. W tym tygodniu rozpocznie konsultacje rozkładu jazdy.
Większy z autobusów, Urbino 12 electric (12 metrów długości, ponad 5,5 m. szerokości), ma na pokładzie 67 miejsc, w tym 27 siedzących. Będzie docierał na peryferia i obsługiwał dłuższe trasy, w tym obszar Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Miasto potrzebowało też mniejszego pojazdu, by zmieścił się w wąskich uliczkach zabytkowego centrum – Żeromskiego, Mickiewicza, Cmentarnej, zapewniając mieszkańcom dojazd do Rynku, Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej czy na groby bliskich. Stąd w zamówieniu drugi autobus, Urbino 9 LF, mający 9,2 m długości i 2,4m szerokości. Może nim jednocześnie jechać 52 pasażerów, w tym 21 na miejscach siedzących.
Oba są niskopodłogowe, zeroemisyjne (napędzane elektrycznie), klimatyzowane i dla bezpieczeństwa pasażerów wyposażone w kamery monitoringu. Mają po jednym miejscu dla pasażerów na wózkach inwalidzkich i z wózkami dziecięcymi. Na jednym ładowaniu mogą przejechać 220 kilometrów. Zakłada się, że będą służyć miastu przez co najmniej 15 lat, pokonując do 36-45 tysięcy kilometrów rocznie.
Zostały pomalowane w barwy Złotoryi, obrandowane m.in. z wykorzystaniem promocyjnego hasła “Złotoryja – najstarsze miasto w Polsce” oraz logo kampanii #EkoAktywna.
Kiedy wyjadą w trasę? Paweł Kulig, burmistrz Złotoryi, chciałby, aby jak najszybciej.
- Obiecaliśmy mieszkańcom, że w przyszłym roku Złotoryja będzie miała bezpłatną komunikację autobusową – mówi. – Jest szykowane postępowanie przetargowe, które wyłoni operatora miejskiej komunikacji. Mamy już roboczą wersję rozkładu jazdy. Jutro lub najpóźniej w piątek przedłożymy ją mieszkańcom do konsultacji, aby mogli wypowiedzieć się na temat planowanych tras i kursów.
Elektrobusy wraz ze stacją ładowania kosztowały ponad 5,5 mln zł. Złotoryja skorzystała przy tym zakupie z dofinansowanie z programu Zielony Transport Publiczny.
- W przyszłym roku planujemy budowę centrum przesiadkowego przy dworcu kolejowym. Ono również będzie obsługiwane przez nasze autobusy – dodaje Paweł Kulig. Nie wyklucza, że jeszcze przed zapowiadanym na rok 2026 powrotem pociągów do Złotoryi w porozumieniu z innymi gminami uda się uruchomić obsługiwaną przez Koleje Dolnośląskie zastępczą komunikację autobusową na trasie Legnica – Złotoryja. Burmistrz rozmawia o tym z marszałkowską spółką oraz okolicznymi włodarzami.
FOT. URZĄD MIASTA W ZŁOTORYI