Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, sprzeciwia się decyzji Prokuratury Rejonowej w Legnicy, która zbagatelizowała zrobienie dziury w barokowym budynku. “W naszej ocenie stopień społecznej szkodliwości tego czynu (bez względu na motywację Gryzy) jest wyższy niż znikomy” – czytamy w przesłanym nam oświadczeniu.
“Ponad miesiąc temu – 9 września 2016 r. – Prokuratura Rejonowa w Legnicy umorzyła sprawę o uszkodzenia zabytkowej ściany w hallu Starego Ratusza. Postanowienie w tej sprawie otrzymaliśmy 16 września 2016 r. Nie zgadzamy się z nim i wnieśliśmy zażalenie do Sądu Rejonowego w Legnicy. Nie zgadzamy się przede wszystkim z uzasadnieniem tego postanowienia – z powodu znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu. W naszej ocenie stopień społecznej szkodliwości tego czynu (bez względu na motywację Gryzy) jest wyższy niż znikomy. Mieczysław Gryza dopuścił się zamachu na barokowy obiekt, a jego motywacja – że chciał zwrócić uwagę na popadające w ruinę zabytki – jest też mało przekonująca – to tak trochę, jakby osoba, która walczy z przemocą w rodzinie, w ramach happeningu zbiła publicznie dziecko… Dlatego też zdecydowaliśmy wnieść zażalenie na postanowienie Prokuratury.
Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy”.
Szerzej o sprawie pisaliśmy TUTAJ.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI