Miesięczne niemowlę ucierpiało w wyniku niefrasobliwości swego ojca. Chłopczyk ma poparzoną główkę. Poza tym omal nie spłonął budynek wielorodzinny przy ul. Kartuskiej w Legnicy. Według prokuratury, 32-letni Rafał Ś. powinien zostać ukarany za brak rozwagi, niebezpieczny dla siebie i innych ludzi. Do legnickiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Rafał Ś. i jego konkubina od marca 2012 roku zajmowali pustostan w budynku przy ul. Kartuskiej. Jedyny pokój ogrzewali piecem kaflowym. Wieczorem 22 stycznia 2013 roku Rafał Ś. rozpalał w nim ogień. Jego kobieta wyszła na chwilę do kuchni, dziecko spało w łóżeczku przy piecu.
Ułożone na ruszcie drewno nie chciało się palić, więc jak ustaliła później prokuratura Rafał Ś. polał je rozpuszczalnikiem pozostałym po remoncie mieszkania. Gdy chlusnął cieczą z butelki, nastapiło zjawisko, które strażacy nazywają fuknięciem: gwałtownie zajęły się opary rozpuszczalnika wymieszane z powietrzem. Powstała fala cieplna i ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się na całe pomieszczenie. Uciekając przed płomieniami, Rafał Ś. zabrał synka z łóżeczka i podał konkubinie przez okno. Chwilę później sam przez nie wyskoczył. Straż wezwał jeden z sąsiadów. Tylko szybka interwencja strażaków zapobiegła tragedii i większym zniszczeniom.
Dziecko doznało oparzeń stopnia II b w okolicy czołowej głowy.
Jak informuje prokurator Liliana Łukasiewicz, Rafałowi Ś. postawiono zarzut nieprawidłowej eksploatacji urządzenia grzewczego i wywołanie pożaru zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Zdaniem prokuratury, w ten sposób nieumyślnie doprowadził do powstania obrażeń u swojego małoletniego syna.
Rafał Ś. nie przyznał się do winy. Twierdzi, że palił w piecu przy użyciu drewna, nie dolewał rozpuszczalnika, a do wybuchu doszło samoistnie. Biegły z zakresu pożarnictwa wykluczył taki przebieg zdarzenia. O użyciu łatwopalnej substancji mają świadczyć ślady powstałe po wypaleniach.
Legniczaninowi grozi kara od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Legnicy.
patologia kartuska..