Jako miasto szanujące przyrodę, ale też słuchające lokalnych pszczelarzy oraz entomologów, Legnica kolejny rok z rzędu wybierze takie eko-rozwiązania do walki z komarami i kleszczami.
Ponadto zgodnie z zapowiedzią sprzed roku, Urząd Miasta Legnicy planuje zakup na przełomie maja i czerwca skrzynek lęgowych dla jerzyków. Zaproszenie tych ptaków do miasta to jeden z alternatywnych sposobów walki z komarami. Jest to gatunek średniej wielkości ptaka znajdujący się pod ścisłą ochroną prawną, który nazywany jest „pogromcą komarów”.
W ciągu doby jeden osobnik zjadana nawet 25 tys. komarów, jeśli nie karmi młodych. Para jerzyków, by zapewnić jedzenie potomstwu, wyłapuje do 100 tys. owadów każdego dnia. Legnica od lat chroni miejsca lęgowe tych pożytecznych ptaków. Niestety liczba miejsc gniazdowych jerzyków w Polsce corocznie maleje ze względu na remonty elewacji i prace termomodernizacyjne budynków, a jedyną rekompensatą strat siedliskowych jest montaż budek lęgowych. Miasto zakupi je i w tym roku przekaże je tutejszym placówkom oświatowym i kulturalnym w celu montażu na elewacji budynków.
- Jeżeli akcja przyniesie pozytywny skutek – w kolejnych latach planuje się kontynuację i przekazanie skrzynek lęgowych spółdzielniom i wspólnotom mieszkaniowym w celu zwiększenia populacji jerzyków na terenie miasta – mówi Przemysław Rogowski, dyrektor wydziału środowiska i gospodarowania odpadami.
Budki lęgowe można również montować na terenie własnej posesji. Bardzo istotny jest jednak odpowiedni dobór miejsca do montażu budki. Przede wszystkim skrzynki lęgowe powinny wisieć jak najwyżej, minimum 6 m nad ziemią, gdyż jerzyki przed rozpoczęciem lotu spadają swobodnie w dół kilka metrów. Budki należy wieszać na ścianach wschodnich lub północnych, aby zabezpieczyć je przed nadmiernym nagrzewaniem. Przed zamontowaną budką musi rozciągać się duża otwarta przestrzeń, aby umożliwić jerzykom bezpośredni wlot przy dużej prędkości. Należy podkreślić, że jerzyki są ptakami bardzo czystymi i nie należy obawiać się zabrudzonej elewacji ani parapetów.
Jest wiosna i temperatura będzie rosła a wraz z nią pojawiają się owady i pajęczaki w tym m.in. komary i kleszcze, które podczas sezonu letniego mogą być prawdziwą udręką. Ale miejmy świadomość, że toksyczne opryski stanowią zagrożenie dla wszystkich owadów, w tym pszczół i innych zapylających. Nie ma bowiem środków owadobójczych, które działałyby wybiórczo na dany gatunek. Dlatego Legnica kolejny rok, jak wiele innych miast, rezygnuje z oprysków. Rok temu apelowali też o to lokalni pszczelarze.
- Część Legnicy to cenne przyrodniczo obszary chronione – głównie użytki ekologiczne. W związku z tym na terenie miasta nie stosuje się chemicznych środków owadobójczych ze względu na poszanowanie przyrody. Co więcej Legnica posiada certyfikat ,,Miasta przyjaznego pszczołom”, co zobowiązuje do poszukiwania ekologicznych rozwiązań problemu związanego z uciążliwymi owadami i pajęczakami w sezonie – dodaje Przemysław Rogowski.
Źródło: Urząd Miasta w Legnicy
FOT. PIXABAY.COM