Nauczyciele trzech szkół z powiatu złotoryjskiego domagają się wyciągnięcia konsekwencji wobec Lecha Olszanickiego – radnego powiatowego PiS-u ze Świerzawy za obraźliwe wpisy, które umieszczał na Facebooku w trakcie ich strajku. Przytaczają słowa o “szantażystach”, “burakach”, “ćwierćinteligentach”, “lewactwie” jako przykład języka, który nie przystoi radnemu. Olszanicki ani myśli się ukorzyć. Podczas sesji powtórzył obelgi.
Lech Olszanicki pisał między innymi: “Kodziarstwo, zaprzaństwo, lewactwo roznosi smród. Po czym poznać ćwierćinteligenta, sorry, buraka ? Nie znosi PiS- u, biega ze świeczkami pod sądy, popiera strajk nauczycieli.”. Nauczycieli, którzy strajkowali w Świerzawie, nazywał “szantażystami działającymi na zamówienie Broniarza”, ostrzegał, że nie są anonimowi, i groził, że będą wyrywani jak pojedyncze włosy z końskiego ogona. “Koń nawet nie zauważy” – szydził. Pod skopiowanym ze strony TV Republika newsem o strajkujących nauczycielach komentował, że “to są chorzy ludzie, nie powinni mieć zakaz znliżania się do dzieci” (pisownia oryginalna). Straszył, że “Radni przypatrzą się szkołom śtednim w powiecie” i że “nauczyciele roszczeniowi, leniwi” (w domyśle: strajkujący) powinni zostać zwolnieni.
Listy od oburzonych nauczycieli trafiły do przewodniczącego rady powiatu złotoryjskiego Łukasza Horodyskiego. Horodyski przeczytał je dzisiaj na zakończenie sesji.
Pod pierwszym (z 15 kwietnia) podpisali się nauczyciele Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Świerzawie.
“Niniejszym składamy oficjalny protest przeciwko wypowiedziom Radnego Powiatu Złotoryjskiego Pana Lecha Olszanickiego. Zamieszczane w mediach społecznościowych wpisy dotyczące nauczycieli Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Świerzawie są według nas przejawem mowy nienawiści, obrażają pracowników, naruszają ich godność osobistą. Czujemy się oburzeni określeniem nas mianem “szantażystów działających na zamówienie Broniarza”. Wyczuwalne w tych tekstach groźby typu: “Pamiętajcie nauczyciele, nie jesteście anonimowi”, powodują, że czujemy się zagrożeni. Sformułowania “burak”, “ćwierćinteligent” w odniesieniu do drugiego człowieka, naszym zdaniem, nie przystoją radnemu rady powiatu. Zdajemy sobie sprawę, że każdy obywatel ma zagwarantowane prawo do wolności słowa, ale przypominamy Panu Lechowi Olszanickiemu, że kończy się ono tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Zwłaszcza, że w naszym mniemaniu, osoba publiczna, jaką jest radny powiatowy, powinna stanowić wzór kultury osobistej. Apelujemy do Pana Przewodniczącego Rady Powiatu Złotoryjskiego o zdyscyplinowanie Pana Radnego Lecha Olszanickiego i spowodowanie, by tego typu wypowiedzi nigdy się nie powtórzyły. Mamy nadzieję, znajdzie w sobie tyle godności, aby publicznie przeprosić pracowników oświaty w gminie Świerzawa”.
17 kwietnia Łukasz Horodyski dostał pismo od grona nauczycielskiego z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Złotoryi, dotkniętych słowami Lecha Olszanickiego.
“Grono pedagogiczne Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Złotoryi wyraża ubolewanie z powodu internetowej działalności członka Rady Powiatu Złotoryjskiego Pana Lecha Olszanickiego, który w związku z przystąpieniem do strajku nauczycieli naszej szkoły, dyskredytuje kompetencje pedagogiczne i krytykuje poziom nauczania oraz ofertę edukacyjną naszego liceum. Jednocześnie oświadcza, że będzie prowadził akcję promocyjną na rzecz szkół spoza powiatu wśród absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów. Jego argumenty mają wyraźnie podłoże polityczne, o czym świadczy m.in. fragment z wpisu: “Gdyby nawet dostali od rządu 1000,- zł netto co oznacza około 1800 z pochodnymi , to nie zagłosują na PiS.” (pisownia oryginalna). Grono wyraża nadzieję, że wpis radnego Lecha Olszanickiego jest tylko niefortunnym sformułowaniem, które powstało pod wpływem emocji. Jednak nauczyciele oczekują sprostowania tych słów. Liczymy też na zajęcie stanowiska odnośnie tych wpisów Radnego przez radę Powiatu Złotoryjskiego”.
Dziś do złotoryjskiego starostwa wpłynęło w tej samej sprawie pismo od nauczycieli z Wojcieszowa.
” W związku z wypowiedziami Radnego Powiatu Złotoryjskiego Pana Lecha Olsznickiego, umieszczonymi na profilu Facebook od 10 kwietnia 2019 r., nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Wojcieszowie zwracają się z prośbą o pociągnięcie Radnego Lecha Olszanickiego do odpowiedzialności za obraźliwe i nielicujące z pełnioną funkcją słowa. Do pisma dołączamy cytaty z Pana Olszanickiego, które w szczególności nas oburzają”.
- Z niczyimi poglądami nie mamy zamiaru dyskutować. Każdy ma prawo do swoich. Natomiast słowa należy ważyć – upomniał Lecha Olszanickiego przewodniczący rady Łukasz Horodyski.
Olszanicki zignorował krytykę. - Chcę tutaj publicznie powiedzieć, że nie wycofam ani jednego zdania, które napisałem w internecie. Dlaczego? Dlatego ponieważ nie dotyczyło to konkretnych nauczycieli, a na pewno nie tych szkół, które pan przewodniczący wymienił – mówił radny podczas sesji. - Zawsze zajmowałem stanowisko, że nie można wykorzystywać politycznie dzieci jako zakładników do strajku nauczycieli. Popierając słuszne postulaty nauczycieli, nigdy nie poprę ich działania szantażującego. Jako radny powiatu złotoryjskiego z okręgu Świerzawa-Wojcieszów chcę podkreślić, że macie tutaj radnych też powiatu, którzy akurat są z waszej opcji, popierający ZNP, i do nich się zgłaszajcie. Ja po pierwsze nikogo nie obraziłem. Jeżeli nauczyciele, ci którzy to piszą, nie potrafią czytać ze zrozumieniem, to przepraszam, wrócić trzeba do szkoły się się nauczyć zrozumieć tekstu. A więc tam jest wyraźnie napisane: kodziarstwo, zaprzaństwo, lewactwo. Żeby było jasno zrozumiane: nie partie lewicowe – lewactwo. To jest najgorsze, co może być. To są ludzie, którym się nie chce pracować, którzy po prostu gnębią dzieci, w tym sensie, że one są zastraszone przez rodziców totalnie.
Olszanicki ani myśli przepraszać za swe słowa, bo – jak uważa – nikogo imiennie nie obraził. Twierdzi natomiast, że on został obrażony przez niektórych nauczycieli (“…pewne osoby, nie chcę mówić kto, mam tutaj wszystkie skany porobione”) i zamierza wystąpić na drogę prawną za nazwanie go “jakimś chamem, burakiem, debilem”.
Poniżej zamieszczamy skany siedmiu wpisów radego Lecha Olszanickiego z Facebooka.
Tak się kończy głosowanie na jedynki list partyjnych, głosujecie na logo. Wyborcy PiS dumni? Partia dumna? Pochwali?
A może radny pokaże nam, że jest radnym dla samej idei i zaproponuje obniżenie diet? Czy radni się przepracowują? Ba, w powiecie złotoryjskim to lepiej niż na etacie, bo hipotetycznie można nie chodzić na sesje a będąc chorym, to ma się 100% płatne! A na etacie jest gorzej! Z samego bycia radnym ma się jakieś 70% minimalnej netto, prawie dwumiesięczne wakacje a w miesiącu sesji i komisji, na które się chodzi jest jakieś z 6-7 godzin łącznie w… miesiącu! Jak w miesiącu nie ma żadnej sesji, to masz 100% płatne, jak cię nie będzie na sesji utną ci 30% a jak na komisji to 20%, więc da się w ogóle nie chodzić i zarabiać.
Drodzy Kochani Nauczyciele.Nie mozecie zajmowac sie kazdym idiota spotkanym na swej drodze.A nawet jak zrobicie wszystko w temacie to przeciez wiecie z doswiadczenia ze z pewnych idiotow ludzi sie juz nie zrobi.