Ponad 30 tysięcy złotych wrzucili do puszek mieszkańcy Złotoryi i ościennych gmin podczas akcji na rzecz pogorzelców z Nowej Ziemi. Pieniądze trafią na specjalne konto, z którego finansowane są remonty mieszkań, zakupy mebli i niezbędnego sprzętu dla 22 rodzin, którym miesiąc temu ogień zabrał dach nad głową i dobytek całego życia.
W akcję włączyło się ponad stu wolontariuszy. Byli piętnastolatkowie, którzy pracowali od ósmej rano do godziny 23 w nocy. Zarówno zaangażowanie młodzieży, jak i efekt zbiórki są zaskoczeniem także dla jej organizatorki, Barbary Zwierzyńskiej ze Stowarzyszenia Nasze Rio.
- Sądzę, że kluczem do zrozumienia tego, co się wczoraj wydarzyło, jest słowo “razem”. Tak zadziałały połączone siły szkół, stowarzyszeń, urzędów… – komentuje Barbara Zwierzyńska.
Pieniądze zostaną przekazany na utworzony przez gminę Złotoryja fundusz pomocowy dla pogorzelców z Nowej Ziemi. Najpilniejsza potrzeba, to zapewnienie im mieszkań, przeprowadzenie niezbędnych remontów i zapewnienie wyposażenia: mebli, pralek, lodówek…
- Większości rodzin znaleźliśmy jakieś lokum, ale 8 lub 9 wciąż pomieszkuje kątem u rodziny – mówi wójt Maria Leśna. – Z myślą o nich przygotowujemy się do kupna 3 mieszkań. Szukamy kolejnych.
Solidarność okazują samorządy. Dwóch mieszkań użyczyło pogorzelcom miasto Złotoryja, jednego – Wojcieszów. Spływają dotacje od sąsiednich gmin. To już 65 tys. zł. Bardzo dużo. Ale zarazem niewiele, gdy przyłożyć do tego skalę potrzeb.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI