Robotnicy dziś mają zakończyć stawianie ogrodzenia i układanie chodników przy skateparku w Parku Bielańskim. Niebawem otwarcie. Skejtom z całego Dolnego Śląska może skoczyć gul. Zazdrość musi budzić zwłaszcza jedyny w województwie bowl na świeżym powietrzu – przypominające suchy basen wgłębienie do powietrznych akrobacji.
Legnicki skatepark to właściciwie nie zwykły skatepark (czyli płaski plac, na którym rozstawiono rampy i quaterpipy), ale jego nowocześniejsza odmiana: skateplaza, zaprojektowana specjalnie dla street skatingu czyli ulicznej jazdy na deskorolce, rolkach czy rowerach BMX. Skateplaza płynnie łączy ze sobą naturalne przeszkody, jakie występują na ulicy: murki, schody, poręcze, rurki, podjazdy. Dobrze wkomponowuje się też w otoczenie. Nie powoduje takiego architektonicznego zgrzytu jak zwykły skatepark.
Skateplaza w legnickim Parku Bielańskim jest dziewiątą w Polsce i pierwszą na Dolnym Śląsku. Składa się na nią kilkadziesiąt zróżnicowanych przeszkód (od wielkiego bowla po rozmaite rurki i poręcze) umieszczonych na dwóch poziomach. Obiekt został zaprojektowany tak, by mogli z niego korzystać również niepełnosprawni. Oświetlenie placu pozwoli temu miejscu tętnić życiem także po zmierzchu. Skatepark kosztował 870 tys. zł. Terminu otwarcia miasto jeszcze nie ustaliło, ale jest szansa, że jeszcze w te wakacje legnicka młodzież będzie miała gdzie poszaleć na rolkach.
FOT. PIOTR KANIKOWSKI