Telewizja Polska wyprodukowała pełnometrażowy film pod tytułem „Zenek” – niby o gwieździe disco polo, ale w istocie o słomie wychodzącej z butów narodowym macherom od kultury. Dzięki niej znów nad Polską kołysze się w rytmie łubudubu miś z tej słomy, większy nawet od świebodzińskiego Chrystusa Króla.
„Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo. I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o kilka partii, który sobie zgnije do jesieni na świeżym powietrzu” – szydzi z produkcji TVP duch Stanisława Barei, który w gmachu na Woronicza ma jak w peerelu.
Kameralna platforma do podziwiania misia w całej okazałości została zainstalowana przemyślnie w gabinecie Jacka Kurskiego, obok szafy, przy której prezes śpiewa ciemnemu ludowi jego ulubione piosenki w rodzaju „Przez te oczy zielone, zielone, oszalałem…”. Najlepsze podkłady do karaoke to te z keyboardu, więc wrażenie autentyczności jest obezwładniające. Wszystko do siebie pasuje; Zenek do Jacka, Jacek do misia, miś do misji, jaką przed prezesem postawiła władza. Ciemny lud też jest na miejscu, tzn. przed odbiornikami sygnału telewizyjnego.
Jeśli duch Barei ma rację, do jesieni śladu po misiu nie będzie, ale taśmy z wokalem Kurskiego i kompozycjami Martyniuka mają szansę utrzymać się w eterze dłużej. Będą idealnie pasować do audycji profilaktycznych z cyklu „Wygraj z rakiem”. Za friko podrzucam ten pomysł legnickiemu Radiu Plus, bo tam kocha się dobrą zmianę i disco polo równie mocno jak w TVP. Scenariusz mógłby wyglądać tak, że najpierw senator Dorota Czudowska przez trzy minuty mówi, jak ważna jest diagnostyka onkologiczna, a potem przez trzy minuty leci hit Zenka Martyniuka, wypromowany dzięki 2 miliardom złotych na Sylwestry w Zakopanym i tym podobne przedsięwzięcia misyjne TVP. Brzmi to może ciut schizofrenicznie, ale taką mamy ostatnio Polskę.
Najgorzej na tym interesie wyszła posłanka Joanna Lichocka. Jeśli za zasługi dla telewizji narodowej oczekiwała od Kurskiego wstępu na platformę widokową z Zenkiem, to się przeliczyła. Wszyscy są na nią wściekli, bo jeszcze nie ruszyła kampania prezydencka Andrzeja Dudy, a już przez intensywne pocieranie oczko się urwało temu misiu.
Ej, poleciało…
Piotr Kanikowski
nie ma to jak wymadrzajacy sie eletorat z niszowej pólki.
Ej, rzeczywiście poleciało…. Nie ma to jak wymądrzający
się redaktor z niszowego portalu.
jak widac taki majonez pomieszany z sieczka to tylko nalezy potaknac glowa.Taki elektorat…
Na takie produkcje faktycznie szkoda pieniędzy i to jest chyba jedyna kwestia z którą się z Panem zgadzam.
Dwa miliardy złotych to kropla w morzu potrzeb służby zdrowia, która tak długo będzie w stanie zapaści jak długo rozdziałem środków będą zajmować się lekarze a nie pacjenci, czyli rzeczywisty płatnik. Pomimo, iż co roku na ochronę zdrowia przeznacza się coraz większe środki to wciąż nie zauważa się poprawy funkcjonowania publicznych szpitali, które w znakomitej większości są źle zarządzane.
Dwa miliardy wydane dla TVP są niewątpliwie solą w oku komercyjnych mediów, bo przewodnia rola takiego TVN już dawno się skończyła… Przegrali z telewizją Kurskiego już dwa lata temu… Oczywistym jest, iż publiczne media są finansowane z publicznych pieniędzy i było tak od zawsze, również za kadencji poprzednich rządów. Więc dlaczego teraz ma być inaczej?
Produkcja o której się Pan rozpisuje to pewnie kolejne igrzyska dla gawiedzi! Proszę jednak pamiętać, iż to obecne TVP wyprodukowała kilka produkcji, które można nazwać ku pocieszeniu serc, np. Dywizjon 303, Legiony itp. Główną misją publicznej TV jest pielęgnowanie dziedzictwa narodowego i mam wrażenie, iż ta misja jest chyba dobrze wypełniana, ale przecież każdy może mieć swoje zdania tak jak kilka milionów naszych rodaków uda się do kin obejrzeć tę alegorię discopolo…I zapewniam Pana, że ten projekt przyniesie producentom godziwe zyski pomimo, iż znacząca część społeczeństwa uzna go za chałę!