Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało. To dużo lepszy hymn od tamtego starego, niedorzecznego, że nie zginęła, póki my żyjemy. Bo – przyznajcie – z jakim narodem moglibyśmy złączyć się my, podzieleni, wyrywający sobie nawzajem z rąk flagi, krzyże, obrazki z „naszym Papieżem”. Jaki naród moglibyśmy razem stanowić.
Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało. Cóż bardziej krzepiącego moglibyśmy śpiewać nad Wisłą, skoro całe rozdziały w podręcznikach naszej historii zajmują opisy klęsk: przegranych bitew, nieuniknionych rozbiorów, upadłych powstań, bezradności żołnierzy września i buty utrwalaczy władzy ludowej. Tak pojmujemy psychiczną higienę. Nic się nie stało, gdy podkładamy ogień pod stodoły z sąsiadami. Nic się nie stało, gdy żałobę po ofiarach z tupolewa destylujemy w stuprocentową nienawiść. Nic się nie stało, gdy napojeni samogonem drzemy się jak opętani do innych sąsiadów: „Targowica! Targowica!”.
Polacy, nic się nie stało. Już schodzą z ulic ubeckie wdowy, mordy zdradzieckie, złogi po komunizmie, kanalie, lewacy, żydokomuna, spacerowicze, alimenciarze i pederaści. Więdną białe róże w koszach na zapleczach policyjnych komend, przygasają resztki zniczy. Po raz kolejny wypalił się w nas żar i przyszła pora na konformistyczne pieśni stadionowych zapiewajłów.
Więc oto z nową pieśnią na ustach drepczą na Krakowskie Przedmieście obrońcy demokracji, by całować prezydenta w Dudę za dwa weta. I choć dopiero co nad Juratą, gdzie wraz z małżonką odpoczywał od protestów, zewsząd biły gromy, niebo się wypogodziło i słychać już niemal wyłącznie anielskie chóry: hosanna, hosanna na wysokościach. A pan prezydent, który jedną ręką pozdrawia obywateli, drugą podaje bat schowanemu za tronem ministrowi sprawiedliwości. Ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu w jednej osobie. Z umiłowania władzy będą nas rozliczać ich sądy, ich sędziowie.
„Panie prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym prokurator generalny miał nieprawdopodobnie silną pozycję i w zasadzie mógł wszystko, i nie chciałabym z powrotem do takiego państwa wracać” – mówiła Andrzejowi Dudzie 77-letnia Zofia Romaszewska, legenda pierwszej Solidarności. Prezydenta tak mocno poruszyły jej słowa, że postanowił zezwolić prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze powoływać oraz odwoływać prezesów sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych. Dał mu narzędzie do wpływania na to, kto pokieruje pracą wydziału, a ponadto możliwość zapoznawania się na bieżąco z aktami i manipulowania składem sędziowskim przy sprawach, które z jakiegoś powodu wydadzą się władzy ważne.
Można spalić Konstytucję. Nie ma jej. Nie ma w Pałacu Prezydenckim jej strażnika. Nie ma Trybunału Konstytucyjnego. Nie ma Sejmu i Senatu – nie działają ich regulaminy, wielokrotnie gwałcone podczas procedowania Ustawy o Sądzie Najwyższym. Poza Sądem Najwyższym i sądami administracyjnymi, nie ma już wolnych, niezawisłych sądów. Nie ma publicznych mediów. Policja mająca pilnować bezpieczeństwa obywateli, wynosi ich z blokad za ręce i nogi w imię komfortu parlamentarzystów. Prokuratorzy podlegli prokuratorowi generalnemu Zbigniewowi Ziobrze napiszą co trzeba w aktach oskarżenia. Prowizorki są – jak wiadomo – najtrwalsze, a nam właśnie została atrapa państwa.
Nic się nie stało.
Polacy, nic się nie stało.
Piotr Kanikowski
Drukuj
Email
http://natemat.pl/213641,ziobrze-nie-wyszlo-po-strefach-szariatu-koniec-kolejnego-pisowskiego-mitu-o-braku-rady-sadowniczej-w-holandii
A tutaj cos na temat pieprzenia uzytego przez DARUL>>>>>
ej. Tak, te kraje które stawiacie za wzór cnót, dobrobytu i wszelkiego “och i ach”. Poczytajcie o tym kto, jak i kogo powołuje. A jak przeczytacie o Holandii, Belgii, Szwecji czy Francji to porównajcie sobie to z propozycją pisowskiej reformy. I wtedy się wypowiadajcie. Bo pieprzyć każdy może. Ale nie każdy chce tego słuchać>>>>>tak wiec Darul jak juz troche popieprzyles to teraz poczytaj sobie to .
http://natemat.pl/213641,ziobrze-nie-wyszlo-po-strefach-szariatu-koniec-kolejnego-pisowskiego-mitu-o-braku-rady-sadowniczej-w-holandii>>>>.A jakci mało to bedzie wiecej.
jesemt od brodatego co nie.
lustrator – ty jesteś chyba od palikotów i nowoczesnych co nie? gadasz jak oni…
no wlasnie koles chron glowe…… bo popusciłem.I zaslon usta.
Kolesie wypowiadającego się na tym forum pokroju lustratora to dla mnie zakompleksieni, niesamowicie wygadani przed własnym lapkiem, z pryszczatym owłosionym zadem i przedwczesnym wytryskiem, pracujący na taśmie z wybujałym ego, sikający na siedząco.
Wyluzuj kolego, bo popuścisz…
Napisz najlepiej do jakiegos prawnika niemieckiego ze my bedziemy mieli tak samo jak oni.I napisz co odpowiedział…..suwerenie.
tak wiec drakul jak nic nie wiedziales tak dalej nie wiesz.Tam jest TYLKO podobnie ale z uwagi na inna kulture, tak KULTURE tam, takie chwyty nie przejda i jak widac dotychczas nigdy nie przeszły.Ponad to o czym wie kazdy od Sorosa tam to jest wpisane np w niemczech w KONSTYTUCJE.Wiesz co to jest …konstytucja?Swoja droga napisz do nich ze maja tak samo jak my bedziemy miec bo my zawsze bierzemy przyklad z niemiec.Ostatnio.Robisz za blazna czy powtarzasz za innym błaznem.
Czasami najbardziej śmieszą mnie głosy oburzenia wszystkich ograniczonych na własne życzenie (bo nie czytają, albo po prostu lepiej im udawać że nie wiedzą) Brukseloentuzjastów, wielkich Europejczyków znad Wisły jak to w Polsce ohydny i niedobry “Kaczor” zmienia cudowny system wymiaru sprawiedliwości na okropny, niedemokratyczny i dyktatorski system ucisku i zależności.
Więc powiem wam tak wszyscy sługusy Sorosa i innych półgłupków z KE i PE. Poczytajcie sobie jak wyglądają systemy wymiaru sprawiedliwości i organy ścigania w krajach Europy Zachodniej. Tak, te kraje które stawiacie za wzór cnót, dobrobytu i wszelkiego “och i ach”. Poczytajcie o tym kto, jak i kogo powołuje. A jak przeczytacie o Holandii, Belgii, Szwecji czy Francji to porównajcie sobie to z propozycją pisowskiej reformy. I wtedy się wypowiadajcie. Bo pieprzyć każdy może. Ale nie każdy chce tego słuchać.
Lustrator proszę o nie używanie takiego języka ludzie kochani, niech pan poczyta apel Jacka Dehnela przyda się panu “Jacek Dehnel do protestujących: wystrzegajmy się słów o “wieśniactwie”, o “robolach”, ale też o “chamach od 500+”http://ksiazki.onet.pl/jacek-dehnel-do-protestujacych-wystrzegajmy-sie-slow-o-wiesniactwie-o-robolach-ale/k6f237
Szanowny panie lustrator proszę mi nie sugerować coś czego nie powiedziałem odnosi się to do całej pańskiej wypowiedzi. “Wyraźnie musisz jeszcze nabrać rozumu a jeszcze bardziej w łeb od policji żebyś wreszcie przestał chrzanić o przesadzaniu i zrozumiał o co chodzi z ta konstytucją.” Niech pan ochłonie bo wypisuje pan tu brednie i proszę mnie nie pouczać bo nie znamy się osobiście ja w ten sposób do pana się nie zwracam, jako inteligent powinien pan posiadać więcej kultury panie Piotrze proszę trochę to moderować bo to nie ma nic wspólnego dyskusją .
Górnolotnie, owszem, owszem. Z patosem, jak zwykle, ale to o „kupie kamieni” czyli teoretycznym państwie mówił B.S. z poprzedniej ekipy i – Kanikowski jakoś nie oburzał się i patosu ani wzlotu stylu nie stosował. To, że wypisuje w tym tonie takie brednie – oto dowód na zamordyzm policji, Błaszczaka i Ziobry. Gdy Kropiwnicki wnosił poprawki do zapisów o TK, które nb. wywołały cały dalszy dramatyczny ciąg – Kanikowski nie pomstował. Kanikowski żarty robi słowne o całowaniu w Dudę , ale średnio do żartów było ci, Kanikowski, gdyś pytany o źródło swoich pisanin odpowiadał : ”było mówione”. Oto powód do żartu – dziennikarz takie źródło wiedzy powołuje : „było mówione” . Ktoś gadał po prostu, a Kanikowski zasłyszał i napisał. Głupstwo, rzecz prosta, niesprawdzone ploty. Kiedy więc ubolewasz „my podzieleni” – to uderz się we własną pierś i pomyśl : ileś przyłożył ręki do tych podziałów, a jeślibyś chciał się z kimkolwiek połączyć to z jakąś kosmopolityczną międzynarodówką liberałów, może gdzieś w Brukseli. Tam jedź, tam pisz, tam żyj!
Bon voyage !
sadzi Pan Panie Redaktorze ze wielkopanskie traktowanie pani pawłowicz cos zmieni w pani pawlowicz.Sady jakie sa kazdy widzi.Lekarze jacy sa kazdy widzi .Suweren jaki jest kazdy widzi.Natomiast naprawa sadów przypomina naprawe stolu przez suwerena za pomoca siekiery drwala.Ta ustawa NIE MA za grosz elementow naprawy systemu.Za marny polski grosz.Tylko suwerenowi moze sie wydawac ze zmiana na swoich da mu dobre sady.No cóz taki jest suweren, w znacznym stopniu OGRANICZONY.Faktycznie po odcieciu przez Tuska sadów od ministrow myslalem ze sady i prokuratury same sie poprowadza.Ale jak przyklady swiadczą nie tylko nie poprowadziły sie ale były oporne na zmiany gowina, jakie wtedy chciał przepchac.Tak wiec zmiany i owszem ale nie te… ograniczony w duzym stopniu suwerenie bo nie chce pisac ześ …durny.
Do ZŁOTORYJAK: Tak, wcześniej sądy były niezależne od władzy wykonawczej. Podlegały wyłacznie samorządowi sędziowskiemu. DO LUSTRATOR: Proszę Pana/ Panią o używanie języka, który nie obraża. Możemy mieć różne opinie, ale to nie wyklucza kulturalnej rozmowy.
Panie Piotrze, niech Pan nie wciska że do tej pory sądy były niezależne.
Proszę się również o komentarz na temat chamskich i obraźliwych wpisów użytkownika Lustrator. Brak rzeczowych argumentów nie może być zastąpiony językiem z rynsztoka. Chyba że czarny PR opozycji, którą Pan reprezentuje nie przeszkadza…
Do DARYL. Artykuł 45 pkt 1. Konstytucji: “Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd.” To prawo już zostało mi zabrane. Podpisana przez prezydenta Ustawa o ustroju sądów powszechnych sprawa, że sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne przestają być niezależne (bo minister sprawiedliwości – nie niezależny od jakiejkolwiek władzy samorząd sędziowski, jak było dotąd – może powoływać i odwoływać prezesów sądów, dyscyplinować i stosować inne represje wobec sędziów), bezstronne (bo ten sam minister sprawiedliwości, który ma zwierzchność nad sądami, jest też zwierzchnikiem prokuratora wnoszącego akt oskarżenia) i niezawisłe (bo sama możliwość presji ze strony władzy wykonawczej na sędziego sprawia, że przestaje on być niezawisły).
i na litosc boskom panie dryl nie pisz pan jak to bedzie fajnie jak podrozeje prad, woda, gaz a potem benzyna i reszta bo mu juz teraz cieszymy sie na te okolicznosc.Panie dryl.
i na litosc boskom panie dryl nie pisz pan juz takich glupot ..ze smietnika.
a z VATem to było tak ze podniósl zebys pan panie dryl wiecej miał do rozdania.Wlasnie w tym roku miał ten VAT spasc do poprzedniego poziomu.Ale znowu panie dryl niedorost potrzebuje pieniedzy na rozdawki i nadal bedzie taki jak był panie dryl.Ten VAT.Pan tez jakis taki niedorost.
panie dryl.Rudy przeniosł tylko OFE do ZUSu.A ten mały niedorost pod ..il panu 25%.Na zawsze.Tak wiec kochaj go pan bo juz wienkszy nie bedzie.
Panie Kanikowski, myślę że póki co żadne prawa nie są Panu odbierane, więc przestań Pan histeryzować. Ciekaw jestem czy jak w Polsce panował rudy premier i zabierał Panu kasę z OFE to też Pan był tak oburzony? Jak podnosił na chwilę podatek VAT? Nie oburzało to Pana? Czuł Pan gdzieś swoje prawa?
Sąd czy przed reformą czy po reformie i tak może Panu załatwić sprawę lub wyrządzić krzywdę. Większość decyzji podejmie na podstawie prawa uchwalonego przez parlament, cześć uznaniowo w ramach “władzy sędziego”.
Ale na litość, przestań Pan użalać się nad swoim wirtualnym prawem do sądu, litości!
Naprawde pobyt pod pałacem spowodował ze czujesz sie jak powstaniec???Prawie jak Walesa??Wyraznie musisz jeszcze nabrac rozumu a jeszcze bardziej w łeb od policjii zebys wreszcie przestał chrzanic o przesadzaniu i zrozumiał o co chodzi z ta konstytucją.
sadzisz ze bede rznał glupa jak niejaki kaczynski …milosnik pokoju??
mozesz od razu dowiedziec sie o sobie to …czego nie zdazysz z braku mediow.
Durni i to jest ten język pokoju ? za kogo ty się masz sam chyba nie pozjadałeś rozumów całego świata ? pan panie Piotrze pozwala na takie obrażanie innych chyba nie o to pan walczy a ty lustrator jak taki chojrak to jedź pod pałac jak my a nie potrafisz kozaka udawać w internecie bo w realu brak odwagi .
pardon…ze Pan nie przesadzał.
jak widac Panie Redaktorze jeszcze nie czas.Musimy poczekac az zaczna zamykac prase ,internet i tych durni rownoczesnie.Wtedy juz taki duren nie bedzie miał gdzie napisac ze Pan przesadza.
Do A; Może Pan/ Pani mi powie, jak mam w tej sytuacji wyegzekwować moje zapisane w Konstytucji prawo do sprawiedliwego sądu? Kto mi je zagwarantuje, jeśli Trybunał Konstytucyjny nie działa, a prezydent – choć przejęty słowami Zofii Romaszewskiej – nie widzi problemu. To jedno z zabranych mi praw. A co z innymi? Co na przykład z prawem do zgromadzeń (Art 57. Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich) w sytuacji, kiedy uchwala się niekonstytucyjną ustawę a Policja wynosi, zatrzymuje i karze uczestników legalnych protestów? W jakich sprawach mogę liczyć na prezydenta, skoro nie zajmuje go obrona podstawowych wolności gwarantowanych obywatelom przez obowiązującą ciągle Konstytucję?
Panie Piotrze pan jak zwykle histeryzuje można krytykować ja się zgadzam że te ustawy są złe ale wyolbrzymianie o wyrzucaniu konstytucji końcu demokracji 20 lipca to jest przesada dobrze że jeszcze nie porównujecie tego do sytuacji w Wenezueli gdzie giną ludzie bo to już było by coś bardzo głupiego krytykujmy ale nie wyolbrzymiajmy Proszę poczytać co pan Dehnel napisał .Pozdrawiam .
Mocne. W sedno. PAD jak w przysłowiu – tu świeczkę tam ogarek.
Pan Piotr zawsze miał bujną wyobraźnię… zbyt!!!
Łoooo panie redaktor… emigracyja czeka skoro tak tu źle.